https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Miniautobusy będą wozić pasażerów po ulicach zabytkowego centrum [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Nowa linia autobusowa ma wozić pasażerów po ulicach Starego Miasta w Krakowie. Na trasę wyruszą małe autobusy marki Karsan.
Nowa linia autobusowa ma wozić pasażerów po ulicach Starego Miasta w Krakowie. Na trasę wyruszą małe autobusy marki Karsan. Anna Kaczmarz/Konrad Kozłowski
Miasto przygotowuje się do otwarcia nowej linii autobusowej w ścisłym centrum Krakowa. Jeżdżące nią małe autobusy woziłyby pasażerów ulicami zabytkowego Starego Miasta, m.in. ul. Sławkowską, Szpitalną i Mikołajską.

FLESZ - Polskie autobusy najlepsze w UE

Jeszcze nie została wyznaczona ostateczna trasa dla nowej linii. Pamiętajmy, że wewnątrz Plant poza ul. Franciszkańską nie mamy żadnego transportu zbiorowego i tym samym osoby z ograniczoną mobilnością mogą mieć problem w przemieszczaniu się, dlatego skupiliśmy się na północnej części ścisłego centrum. Pilotażowo linia mogłaby jeździć po ulicach, po których odbywa się ruch. Przykładowa trasa to ulice: Sławkowska, Pijarska, św. Jana, następnie św. Tomasza lub św. Marka do Szpitalnej, później ul. Mikołajska, Westerplatte, pod Pocztę Główną, a następnie skręt w ul. Sienną, św. Krzyża do placu św. Ducha, gdzie autobus dojeżdżałby do ul. Basztowej na przystanek "Stary Kleparz"

- informuje Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Intensywne prace związane z budową Trasy Łagiewnickiej prowadzone są m.in. w rejonie ul. Zakopiańskiej.

Kraków. Pozimowe przyspieszenie na budowie Trasy Łagiewnicki...

Przyznaje, że nowa linia zostałaby wprowadzona szczególnie z myślą o osobach starszych, tych mieszkających w obrębie Plant, jak i dojeżdżających do ścisłego centrum. Obecnie można tam dojechać tramwajem, np. do przystanku przy Poczcie Głównej, a dalej jeżeli ktoś chce się przedostać na Rynek Główny, czy jego okolice, to musi pokonać taką drogę pieszo. Po wprowadzeniu nowej trasy autobusowej będzie można podjechać np. do ul. Mikołajskiej, czy św. Jana. Z tej linii będą mogli także korzystać inni pasażerowie, również turyści.

- Pilotaż nowej linii planujemy uruchomić dopiero w momencie kiedy centrum zostanie odmrożone. Aktualnie słyszymy o kolejnym lockdownie. Jeżeli jednak nowa linia zostanie już w pełni opracowana i sytuacja epidemiologiczna będzie taka, że w centrum zostaną otwarte np. restauracje, to nowe rozwiązanie mogłoby być wprowadzone w drugim kwartale tego roku - wyjaśnia Sebastian Kowal.

Nową trasą mają jeździć (z częstotliwością ok. 20 minut) miniautobusy marki Karsan. Niedawno Kraków zakupił dwa tego tupu pojazdy i odbyła się ich prezentacja.

Karsany to najmniejsze autobusy we flocie MPK SA w Krakowie. 10 marca jeden z nich dołączył do pojazdów wykorzystywanych do obsługi Tele-busa, czyli popularnego autobusu na telefon. Dzień później drugi pojazd zacznie przewozić pasażerów na linii nr 176 „Bodzów” – „Kostrze OSP”.

Karsany to pojazdy o długości 5,8 m. W środku jest miejsce dla 21 pasażerów. - Największą zaletą Karsanów są ich niewielkie rozmiary i duża zwrotność. Te cechy znakomicie się sprawdzą na wąskich ulicach, małych skrzyżowaniach i pętlach do zawracania, z którymi muszą sobie radzić kierowcy na linii nr 176. Zwrotność miniautobusu dobrze się też sprawdzi na drogach Płaszowa i Rybitw, gdzie funkcjonuje usługa Tele-busa - podkreślali w urzędzie.

O dużej zwrotności Karsanów świadczy chociażby promień skrętu tych autobusów. Wynosi on zaledwie 6,8 m. W porównaniu do autobusu standardowego o długości 12 metrów jest mniejszy o niemal 2 m.

Poza zaletami Karsanów związanymi ze zwrotnością, pojazdy są także przyjazne dla pasażerów. Posiadają niską podłogę, a dla osób poruszających się na wózkach jest również specjalnie wydzielone miejsce wewnątrz pojazdów oraz rozkładana platforma przy drzwiach. Pojazdy zostały też wyposażone w system informacji pasażerskiej, w klimatyzację oraz porty USB umożliwiające ładowanie baterii telefonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych.

Z myślą o wygodzie kierowcy w autobusie zostały zaprojektowane przeznaczone wyłącznie dla niego drzwi. Dobrą widoczność prowadzącym zapewnia panoramiczna szyba przednia oraz duże lusterka.

Za dwa miniautobusy miasto zapłaciło 812 tys. zł netto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jestem przeciwniczką małych busów...to żaden komfort jazdy..!...może nas wkładajcie do poziomych szuflad i wyciagajcie na przystanku! Więcej ludzi się zmieści! Psia wasza mać!

T
Tak myślę
15 marca, 18:48, Krakus:

Ten artykuł opisał pięknie cechy tego autobusu ale zapomniał o jednej, najważniejszej. Czy jest on ELEKTRYCZNY? Bo jeżeli nie to jakim prawem mógłby jeździć po tych ulicach? Chyba tylko prawem niesamowitej arogancji władzy. Jeżeli nikomu nie wolno to znaczy że nikomu. Wykluczyli hybrydy z wjazdu do śródmieścia a tu spalinowy autobus który jadąc powoli będzie puszczał spaliny wprost do nosów przechodniów chcą wpuścić. Już od dłuższego czasu zauważyłem że w tym mieście decydują jacyś dziwni ludzie z chorymi pomysłami. Czy nie ma już w Krakowie ludzi o zdrowych zmysłach?

Co prawda też nie lubię "wyjątkowania" -- ale może wpuszczenie tego autobusu, niezależnie od rodzaju jego napędu, mogłoby być pierwszym krokiem do przywrócenia tam ruchu kołowego. Gdy okaże się, że "nic się złego nie dzieje". Więc, jak sądzę, nie bądźmy "z góry przeciw".

K
Krakus

Ten artykuł opisał pięknie cechy tego autobusu ale zapomniał o jednej, najważniejszej. Czy jest on ELEKTRYCZNY? Bo jeżeli nie to jakim prawem mógłby jeździć po tych ulicach? Chyba tylko prawem niesamowitej arogancji władzy. Jeżeli nikomu nie wolno to znaczy że nikomu. Wykluczyli hybrydy z wjazdu do śródmieścia a tu spalinowy autobus który jadąc powoli będzie puszczał spaliny wprost do nosów przechodniów chcą wpuścić. Już od dłuższego czasu zauważyłem że w tym mieście decydują jacyś dziwni ludzie z chorymi pomysłami. Czy nie ma już w Krakowie ludzi o zdrowych zmysłach?

O
Ogarnijcie się malkontenci

"Czy kogoś porypało?" -- najpewniej wszystkich "komętatoruff" poniżej; nie tylko te autobusy, ale w ogóle należałoby przywrócić normalny ruch kołowy w obrębie Centrum, włączając w to możliwość dojechania do Rynku i zaparkowania tamże, jak kiedyś było.

Miasto dla ludzi -- a nie ludzie dla miasta. Wam się mylą relacje "nosa i tabakiery", zaś centrum Krakowa to nie jest jakieś "sanktuarium", którego nie wolno "skalać" samochodową oponą. Tam żyją ludzie, którzy mieliby ochotę żyć i mieszkać normalnie -- a nie w jakimś sztucznie utworzonym skansenie dla pijanych "turystuff" z UK, przyjeżdżających, żeby się wyszaleć (np. biegając na golasa po Rynku).

P
Propozycja

Za PRL takich szopek nie było? Proponuje kolejkę linowa Floriańska- Rynek-Wawel. Oczywiście krzesełka a nie gondola.

p
poli

Proszę GK, napiszcie, że to się wam niechcący wystawił artykuł przygotowany na 1 kwietnia... No tak ładnie proszę...

G
Gość

Czy kogoś porypało?

B
Bischop

Poroniony pomysł !

Z
Zbigniew Rusek

Te trasy to żółwie tempo, a tak powolna jazda to większe zatrucie powietrza. Autobus jest stworzony do szybkiej jazdy, a nie przepuszczania pieszych co krok.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska