Miejski Inżynier Ruchu zapewnia, że częstotliwość zmiany cyklu świateł będzie sukcesywnie dostosowywana do warunków drogowych w zależności od pory dnia i natężenia ruchu, tak by samochody przejeżdżały ul. Konopnickiej jak najpłynniej.
- Na razie trwa tzw. kalibrowanie świateł. Przez co najmniej tydzień komputer będzie zapisywał dane dotyczące ruchu na ul. Konopnickiej, tak by ustawić optymalną częstotliwość świateł - wyjaśnia Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego.
System komputerowy sprawdza jak wygląda przepustowość nie tylko na skrzyżowaniu ul. Konopnickiej i Orawskiej, ale także na sąsiednich skrzyżowaniach, głównie rondach: Matecznego i Grunwaldzkim. Niektóre zmiany mogą być wprowadzane na bieżąco. Po około tygodniu będzie można natomiast ustalić ostateczną częstotliwość zapalania się poszczególnych świateł.
- Może być na przykład tak, że wydłużenie oczekiwania na światłach na ul. Orawskiej o nawet jedną sekundę poprawi przejazd przez ul. Konopnickiej. Ale może nie być takiej potrzeby. O wszystkim zadecydują dane zgromadzone przez komputerowy system - obrazuje Bartosz Piłat.
Sygnalizacja świetlna ma ułatwić mieszkańcom nowo powstałego osiedla przy rzece Wildze włączenie się do ruchu samochodowego na ul. Konopnickiej, a także przyczynić się do odciążenia ruchu na rondzie Matecznego.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Uwaga kierowcy! Są kolejne nowe znaki