Czytaj też: Krakowianie buntują się przeciw ciemnościom
Do mieszkania Marty Chmaj na osiedlu Strusia sprzedawcy zapukali ok. trzy tygodnie temu. - Sympatyczna para poinformowała mnie, że po wakacjach przestanie być nadawany sygnał analogowy. Jeżeli nadal chcę oglądać telewizję, muszę kupić specjalną przystawkę do odbioru sygnału cyfrowego - opowiada kobieta.
Sprzedawcy zaoferowali urządzenie za 1400 zł. Namawiali na zakup od ręki, bo wtedy cena będzie niższa o 200 złotych.
- Nawet się zastanawiałam, czy kupić. Ale potem pomyślałam, że przecież wynajmuję tylko to mieszkanie, więc kto wie, gdzie będę za rok i po co mi wtedy taka przystawka - dodaje pani Marta.
Urządzenia nie kupiła, za to kilka dni po wizycie akwizytorów zobaczyła w telewizji program o sprzedawcach, którzy oszukiwali nieświadomych ludzi, oferując im drogie urządzenia do odbioru telewizji cyfrowej. W sklepie zapłaciliby za nie około 100 złotych. - Niewiele brakowało, a też straciłabym pieniądze - dodaje.
Do policji docierają sygnały o oszustach namawiających do kupna dekoderów, ale nikt na razie nie złożył oficjalnego zawiadomienia. - Wiele osób mogło kupić takie urządzenia i nawet nie zdają sobie sprawy, że zostały nabrane - twierdzi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji. - Dlatego apelujemy i przestrzegamy ewentualnych chętnych na zakup. Nie należy kupować dekoderów od niesprawdzonej firmy - podkreśla Ciarka.
Co ważne, dekodery będą potrzebne tylko posiadaczom anten naziemnych dopiero od maja 2013 roku, bo wtedy zostanie wyłączony sygnał analogowy. Osoby, które mają telewizję kablową, satelitarną lub internetową, takich urządzeń nie muszą kupować.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!