
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała niedawno umowę z gminą Kraków, na przebudowę kilometrowego odcinka ul. Kocmyrzowskiej, który ma zostać przebudowany w ramach budowy odcinka trasy S7 Widoma – Kraków.
Pierwotne plany były jednak takie, by przebudowaną ul. Kocmyrzowską kierowcy mogli jeździć od I kwartału 2022 r. Dlaczego do tego nie dojdzie? Miasto wspólnie z Województwem Małopolskim zaplanowało wykonanie rozbudowy ul. Kocmyrzowskiej w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. W tym celu został przeprowadzony przetarg, a w lutym 2018 r. została podpisana umowa z firmą Budimex, która miała zrealizować to zadanie za ok. 97 mln zł. Najpierw wykonawca miał przygotować dokumentację projektową i uzyskać decyzję zezwalającą na realizację drogi, a następnie zrealizować roboty.
Problemy pojawiły się już na etapie przygotowania dokumentacji projektowej. Pierwszy wniosek o ZRID - złożony jeszcze pod koniec 2018 r. - pozostał bez rozpatrzenia, z uwagi na brak uzgodnienia styku pomiędzy krakowską inwestycją, a budową wschodniej obwodnicy realizowaną przez GDDKiA. Przez 2019 r. projektanci obu inwestycji prowadzili uzgodnienia. W końcu udało się dojść do porozumienia.
W międzyczasie Budimex - powołując się na konieczność wprowadzenia zmian do projektu – wniósł o roszczenia finansowe na kwotę prawie 41 mln zł. W uzasadnieniu wskazano przedłużający się czas projektowania zadania, co miało przełożyć się m.in. na wzrost cen materiałów budowlanych i robocizny. Miasto nie zgodziło się na tak duże roszczenia.
Skończyło się na tym, że Budimex wystąpił do Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej z wnioskiem o uruchomienie mediacji w celu doprowadzenia do ugodowego rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Miasto zgodziło się na takie rozwiązanie z uwagi na to, że sądowe postępowania w tego typu sprawach są czasochłonne, co mogłoby doprowadzić do zablokowania inwestycji na wiele lat. Pod koniec listopada 2020 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zatwierdził treść ugody.
Teraz założenie jest takie, że roboty budowlane zostaną wykonane w latach 2023-2024.

Do końca 2020 r. miał powstać nowy węzeł przesiadkowy w Mydlnikach za 11 mln zł. Obiekt został wybudowany, a okoliczni mieszkańcy zwracali uwagę, że od wiosny stoi pusty. Ostatecznie otwarto węzeł 17 lipca.

Miasto przebudowało placu św. Ducha. Ta inwestycja była jednak krytykowana przez mieszkańców, którzy oczekiwali w tym miejscu więcej zieleni, a nie betonu. W związku z tym jest plan, by dopiero co odnowiony za 2,5 mln zł plac został rozkopany - urzędnicy chcą tam posadzić więcej drzew.

Rozbudowa al. 29 Listopada - do dwóch, a miejscami trzech, pasów w każdym z kierunków - na liczącym niemal trzy kilometry odcinku od skrzyżowania z ul. Opolską do granic miasta miała rozpocząć się już w 2018 r. Termin ten był jednak wielokrotnie przekładany. Ostatecznie inwestycja ruszyła pod koniec 2020 r. Plan jest taki, by prace zakończyć jesienią 2022 r.