Kraków. Warszawa za pomocą kamer kontroluje strefę parkowania. Pod Wawelem zastanawiają się nad takim rozwiązaniem

WIDEO: Krótki wywiad

E-kontrola ma na celu weryfikację, czy w strefie płatnego parkowania kierowca uiścił opłatę. Na system składają się elektryczne samochody wyposażone w kamery i czujniki umieszczone na dachu pojazdu. Sprawdzają one, czy kierowca zapłacił za postój. Kamery skanują numery rejestracyjne pojazdów zaparkowanych w strefie i przekazują dane do bazy zarządu dróg, który zweryfikuje wniesienie opłaty za dany pojazd.

Taki system od miesiąca funkcjonuje w Warszawie. Co na to Kraków? - Podoba się nam takie rozwiązanie. W tym roku będziemy testować kamery i przyglądać się, jak ten system sprawdza się w stolicy. Być może, jeżeli znajdą się na to fundusze, taki system wprowadzimy w przyszłym roku - - komentuje Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. - W Krakowie kilka lat temu spółka Miejska Infrastruktura prowadziła testy systemu opartego o samochód z kamerą, ale nie do końca przynosił on efekty. Dochodziło do błędnych odczytów, głównie chodziło o to, że system mylił cyfrę 0 z literą "O" - dodaje Michał Pyclik.

Na razie, od tego roku, ZDMK przejął opiekę nad strefą parkowania od spółki Miejska Infrastruktura i zatrudnił pracowników do kontroli czy kierowcy płacą za postój na obszarach objętych płatnym postojem.

Zatrudniono już ok. 40 pracowników do kontroli strefy, ale wciąż trwa nabór na kolejnych, tak by w sumie było ich 50. Praca odbywa się od poniedziałku do soboty w systemie równoważnego czasu pracy w godz. 9-21. Płaca zasadnicza wynosi 3 tys. zł brutto plus dodatek stażowy plus miesięczna premia uznaniowa oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne tzw. „trzynastka", są także nagrody jubileuszowe i świadczenie socjalne tzw. „wczasy pod gruszą”. Pracownikom przysługują też posiłki regeneracyjne.

W Warszawie podsumowano natomiast pierwszy miesiąc funkcjonowania tzw. e-kontroli. Od 7 do 31 stycznia dwa samochody z kamerami skontrolowały tam ponad 100 tys. pojazdów w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. "Na szczęście styczeń nie przyniósł żadnych problemów, a nasze dwa elektryczne samochody skontrolowały w sumie 102 934 pojazdów. Kontrola oznacza sfotografowanie pojazdu minimum dwa razy. Pozostałe niesparowane zdjęcia zostały automatycznie usunięte" - informują w Zarządzie Dróg Miejskich w Warszawie.

Zaznaczają tam, że działania przynoszą pierwsze efekty. W porównaniu do stycznia 2019 roku liczba opłat za postój wzrosła o 12 proc. "Niestety, wielu kierowców opłat próbuje unikać. System zweryfikował i wystawił 12 196 dokumentów opłaty dodatkowej dla takich kierowców. W tym samym czasie nasze piesze patrole wystawiły 18 043 takie opłaty" - wyliczają w ZDM ze stolicy.