Sytuacja na Alejach była bardzo gorąca. Zbulwersowani kierowcy dawali upust swoim emocjom, domagając się od protestujących odblokowania przejazdu.
Na miejscu interweniowała policja, która po godzinie 14 otrzymała zgłoszenie o zablokowanej alei Słowackiego na wysokości siedziby Radia Kraków. Jezdnię w kierunku Kleparza zablokowało ponad 10 osób, część z nich stała z transparentem.
Jak informuje policja, było to zgromadzenie spontaniczne, więc bez wcześniejszego zgłoszenia.
- Osoby biorące w nim udział zostały na miejscu wezwane do zachowania zgodnego z prawem, czyli do zejścia z ulicy. Część osób zastosowała się do wezwania, a część dalej blokowała ulicę. W związku z tym policjanci uprzedzili, że użyją tzw. chwytów transportowych wobec tych osób, które nie zeszły z ulicy. I rzeczywiście część zgromadzonych została sprowadzona na chodnik. Te osoby są teraz legitymowane, a także udrażniamy ruch w tym rejonie, bo zrobiły się tam duże korki - powiedział nam po godzinie 15. Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej policji.
Rzecznik dodaje, że zgodnie z kodeksem wykroczeń ten, kto tamuje, utrudnia ruch na drodze publicznej podlega grzywnie lub karze nagany. Właśnie z tego wykroczenia maja być rozliczane osoby, które zablokowały we wtorek Aleje Trzech Wieszczów.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym
