"Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
O sprawie pisaliśmy tutaj: Kraków: sceny grozy w nocnym klubie
Prokuratura oskarżyła 34-letniego Marka K. o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie obrażeń stanowiących ciężką długotrwałą chorobę. Grozi mu za to kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat lub dożywocia.
Do napaści doszło 15 marca w Krakowie ok. godz. 3 nad ranem. W wyniku awantury, jaka wywiązała się pomiędzy klientem a obsługą klubu, wezwano policję i agencję ochrony. Nadjeżdżający patrol zobaczył wybiegającego z klubu mężczyznę, a za nim zamaskowanego napastnika w kominiarce i z maczetą w ręce.
Napastnik zadał dwa ciosy, wymierzone w głowę i plecy uciekającego. Zdaniem prokuratury, tylko dlatego, że atakowany był w ruchu, atak skończył się amputowaniem dłoni, a nie zabójstwem. Policja udaremniła kolejne ciosy. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Trzebnicy. Jak się okazało, jego druga dłoń także była prawie odcięta. Lekarzom w Trzebnicy udało się przyszyć obie dłonie.
Zaatakowany mężczyzna był wówczas pod znacznym wpływem alkoholu i nie pamiętał zdarzenia. Z kolei oskarżony znajdował się pod wpływem amfetaminy; również zasłaniał się niepamięcią. Początkowo nie przyznał się do zarzutów, potem wyjaśniał, że zadał ciosy, a do lokalu przybył na skutek powiadomienia o awanturze, ponieważ był zatrudniony jako ochroniarz. Zatrudnienia oskarżonego nie potwierdził jednak właściciel lokalu.
Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Krakowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Ukradł kartę bankomatową z portfela i wypłacił całą kasęMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego