https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Za ponad 500 tys. zł powstanie projekt centrum sportów zimowych. Radni mają wątpliwości, czy powinno się wydawać na to pieniądze

Piotr Tymczak
Zarząd Infrastruktury Sportowej rozstrzygnął przetarg na projekt Całorocznego Centrum Sportów Zimowych wraz z zespołem basenów w rejonie ulic Lipskiej i Myśliwskiej w Małym Płaszowie. Wybrano najtańszą ofertę złożoną przez Autorską Pracownię Projektową Manecki, która zaproponowała wykonanie prac za 537 510 zł.

Na projekt centrum sportów zimowych ZIS zamierzał przeznaczyć 500 tys. zł. Wybrana oferta przekracza tę kwotę o 37,5 tys. zł. Projekt ma zostać wykonany w trzech etapach do 30 listopada 2020 r.

- Oferta złożona przez ARP Manecki spełnia warunki i jest najkorzystniejszą złożoną w postępowaniu - poinformował ZIS.

Ta miejska jednostka będzie się ubiegać o dofinansowanie zewnętrzne na realizację Całorocznego Centrum Sportów Zimowych. - Aby pozyskać środki – czy to z Ministerstwa Sportu, czy to z Unii Europejskiej – musimy przygotować projekt oraz uzyskać pozwolenie na budowę. To zakres działań przewidziany na 2020 rok. Dalsze kroki będą zależne od tempa pozyskania środków oraz zapewnienia całościowego finansowania inwestycji. Szacujemy, że inwestycja będzie realizowana w kolejnych latach do 2024 roku - informuje Michał Sobolewski z ZIS.

Niektórzy radni mają wątpliwości, czy w czasach pandemii miasto powinno wydawać pieniądze na tego typu inwestycje. - Powinna jak najszybciej zacząć działać komisja, która się zajmie oszczędnościami, a tym bardziej niezbędnością pewnych inwestycji.
Prezydent mówił, że będą kontynuowane nie wszystkie, ale te, które są zaawansowane - komentuje radna Małgorzata Jantos z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

W skład nowego kompleksu sportowego w Małym Płaszowie, który będzie miał o wiele większy zasięg niż tylko dzielnicowy, wejdą: dwa sztuczne lodowiska, w tym jedno do curlingu, kryta pływalnia, oświetlona igelitowa górka dla początkujących narciarzy, trasa biegowa, plac do jazdy na deskorolkach i rolkach oraz zaplecze gastronomiczno-restauracyjne. W przypadku stoku narciarskiego koncepcja zakłada, że będzie go można naśnieżać.

Stok narciarski będzie mógł w razie potrzeby przemienić się w górkę saneczkową. Natomiast z oświetlonej, 700-metrowej trasy biegowej skorzystają - w zależności od pory roku - narciarze, rowerzyści, amatorzy jazdy na nartorolkach oraz biegacze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam Szwed
5 maja, 16:18, Zbigniew Rusek:

Przy obecnym klimacie budowanie czegoś takiego w Krakowie nie ma sensu (co innego Suwałki, Augustów...). Obecnie praktycznie zim w Krakowie nie ma (są co najwyżej krótkie epizody zimowe, każdy z nich nie trwa zwykle dłużej niż tydzień), wic utrzymanie górek saneczkowych, naśnieżanie jest praktycznie nierealne. Obecnie nie jest rzadkością w środku zimy (nawet w styczniu) temperatura maksymalna dnia dodatnia dwucyfrowa (kiedyś to było rzadkością). Luty - coraz częściej jest wręcz wiosenny.

Suwałki, Augustów też nie bardzo. Raczej Zakopane lub okolice - tutaj zimy są tęgie.

Z
Zbigniew Rusek

Przy obecnym klimacie budowanie czegoś takiego w Krakowie nie ma sensu (co innego Suwałki, Augustów...). Obecnie praktycznie zim w Krakowie nie ma (są co najwyżej krótkie epizody zimowe, każdy z nich nie trwa zwykle dłużej niż tydzień), wic utrzymanie górek saneczkowych, naśnieżanie jest praktycznie nierealne. Obecnie nie jest rzadkością w środku zimy (nawet w styczniu) temperatura maksymalna dnia dodatnia dwucyfrowa (kiedyś to było rzadkością). Luty - coraz częściej jest wręcz wiosenny.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska