https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zamienili pętlę tramwajową w bagno... z powodu paczkomatu! 11.03

Piotr Rąpalski
FB Łukasz Maślona
Dąbie, al. Pokoju. Przeorany kołami aut trawnik, rozjeżdżona pętla tramwajowa przy al. Pokoju, błoto z opon na chodniku! Kto jest temu winien? Pobliski paczkomat i ludzka tendencja do ułatwiania sobie życia. Cóż, ciężko znaleźć miejsce do parkowania na okolicznych osiedlach, a do tego wyjętą z paczkomatu przesyłkę trzeba by jeszcze do auta donieść... A może to kurierzy, którzy paczki do skrzynek upychają? Istotą jest to, że kierowcy podjeżdżają pod same urządzenie, łamiąc przy tym przepisy i rozsiewając błoto po okolicy. Czy coś z tym fantem można zrobić?

FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy

Sprawę skomentował na Facebooku już jakiś czas temu randy miejski Łukasz Maślona. I liczy na reakcję właściciela paczkomatu:

"Hej, InPost - Paczkomaty, Kurier robicie to źle! Tak wygląda zieleń w pobliżu paczkomatów w okolicach pętli na Dąbiu i przy ul.Cystersów. Może warto decydując się na lokalizację paczkomatów zadbać również o swobodny dostęp do nich kurierów? Sprawę zgłoszę na prośbę mieszkańców zarówno Straż Miejska Miasta Krakowa Małopolska Policja, jak i Urząd Miasta Kraków"

Straż miejska wysłała patrole, policja też się przyjrzała, Zarząd Zieleni Miejskiej postawił słupki, a spółdzielnia mieszkaniowa, do której należy teren, trochę go uporządkowała. Jest lepiej, ale... problem nie zniknął. Pozostaje czekać na reakcję firmy kurierskiej, do której wysłano prośbę o interwencję.

Jak twierdzi radny podobne problemy pojawiają się przy wielu paczkomatach w mieście.

Kraków. Całodobowy, automatyczny sklep ustawiony przed M1 już działa

Kraków. Automatyczny sklep już działa. Zakupy można robić pr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Witam. Takie zachowanie kierowców, to nie tylko ten jeden opisany problem. Auto moja twierdza, autem mogę wjechać wszędzie, autem mogę zaparkować gdzie mi się podoba. U mnie, w Czyżynach również są rozjechane trawniki, połamane krzaki (bo ktoś sobie autem wjechał) i niekiedy zdarza się - rozjechane gołębie, bo ktoś przycisnął sobie na gaz. Przykro mi patrzyć na obecny Kraków, na ludzi, dla których mottem jest "tumiwisizm". Widać to prawie na każdym kroku. Wiele można o tym pisać, ale... MAGICZNY wyzionął ducha. To już nie czas "Piwnicy, ludzi z sercem, współczucia, kultury". No cóż... Pozdrowienia dla Czytelników i ukłony dla Redakcji! J.A.M.

E
Ewa

Jakiś kołek nawbijał parę kołków i myśli że to wystarczy. Na jednym zdjęciu widać numery pojazdu wiec można tego kierowcę szybciutko rozliczyć

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska