Policjanci pojawili się na skrzyżowaniach na Alejach Trzech Wieszczów (ATW) w poniedziałek o szóstej rano i zapowiadają, że w kolejnych dniach również będą tam obecni codziennie od rana do wieczora.
- W poniedziałek udało się nie dopuścić do blokowania drogi. Ale chciałbym zniechęcić do korzystania z samochodów w tym rejonie, a zachęcić do korzystania z miejskiej komunikacji. Przejeżdża tam około 60 autobusów w ciągu każdej godziny, a więc autobus co minutę, komunikacja super i w poniedziałek kursowała bardzo dobrze. A do tego dla nas komunikacja zbiorowa jest priorytetem: jeśli jedzie autobus, to przez policjantów będzie w pierwszej kolejności "wyciągany" z jakichkolwiek zatorów, dla niego będzie udrażniany przejazd - powiedział nam nadkom. Tomasz Jemczura.
Na co dzień w ciągu godziny przez ATW przejeżdża w jedną i drugą stronę po 2 tysiące pojazdów. W poniedziałek na pewno było ich mniej. Część kierowców zapobiegliwie wybrała inne trasy, o czym świadczy większe natężenie ruchu na ulicach Piastowskiej, Głowackiego i Lea.
- Widać, że część kierowców zawczasu wiedziała o zmianach i już na samym początku szuka sobie innych dróg, pozwalających zastąpić Aleje Trzech Wieszczów, nie wjeżdża w nie - powiedział nam Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Udało się uniknąć wielkiego drogowego paraliżu również dzięki temu, że jezdnię zwężono o tydzień później niż pierwotnie planowano i obecnie jest to już czas tzw. długiego majowego weekendu. Wielu krakowian jest więc na urlopach i wyjazdach, stąd generalnie mniejszy ruch na krakowskich ulicach.
Od Nowego Kleparza do skrzyżowania Alej z ul. Czarnowiejską - nie było dużych utrudnień. Policja zdecydowała o wyłączeniu sygnalizacji na wysokości placu Inwalidów, steruje ruchem, m.in. pomagając pieszym w dogodnym przejściu przez ulicę.
Na newralgicznym odcinku z zawężeniem są utrudnienia dla jadących z kierunku od Jubilata do Kleparza, przy czym ruch był spowolniony, lecz płynny.
Dla pasażerów pewnym zaskoczeniem jest nowa lokalizacja przystanku "Plac Inwalidów", bo przeniósł się on sporo dalej w kierunku Nowego Kleparza, w rejon ul. Lenartowicza.
Policja przewiduje, że poważniejsze problemy mogą się zacząć 6 maja, wraz z powrotem krakowian z majówki - i to tak naprawdę będzie pierwszy poważny test dla Alej ze zwężeniem. Choć jednocześnie zaczynają się wtedy matury, a to oznacza, że licealiści z innych klas niż maturalne nie pojadą wtedy do szkół, a to znów przełoży się na mniejszy ruch.
Komunikat ZDMK:
"Przypominamy, od poniedziałku, tj. 29 kwietnia br. wyłączona zostanie jezdnia al. Mickiewicza i al. Słowackiego prowadząca w kierunku Nowego Kleparza, po stronie ulicy Karmelickiej (etap I). Wyłączenie ma związek z realizowaną przebudową ciągu ulic Królewskiej, Podchorążych i Bronowickiej. Zwężenie na Alejach utrzymane będzie przez okres około 3 miesięcy.
W pierwszym etapie, który potrwa 1,5 miesiąca, prace toczyć się będą po stronie ulicy Karmelickiej. Do dyspozycji kierowców będą dwa pasy ruchu – po jednym w każdym kierunku.
Na pasie prowadzącym w kierunku mostu Dębnickiego utrzymany zostanie pas autobusowy, którego zadaniem będzie usprawnienie przejazdu pojazdom komunikacji miejskiej. W przeciwną stronę dodatkowe buspasy zostaną wyznaczone na moście Dębnickim oraz na wiadukcie na al. 29 Listopada."
CZYTAJ TAKŻE: Wielka kumulacja remontów w Krakowie
FLESZ: Prezes PiS nagrany. Czy ta afera pogrąży błąd?
