FLESZ - Dotacje na ogródki działkowe

Mieszkańcy sprzeciwiający się planowanemu zakresowi inwestycji od dawna protestują przeciw wycince drzew kosztem budowy linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Aktywistów zbulwersowały plany wycinki aż 75 proc. drzew, które rosną na planowanej trasie. Z ich wyliczeń wynika też, że ekrany akustyczne miałyby mieć łączną długość aż 3 km.
- Obawiamy się, że wycięte zostaną drzewa wzdłuż ulic Meissnera i Młyńskiej i zastąpią je ekrany akustyczne. Jesteśmy za budową tramwaju, ale chcielibyśmy zachować jak najwięcej zieleni i nie chcemy betonowej autostrady - podkreślają protestujący.
Kraków. Bankructwo przyczyniło się do wybrzuszania szyn na u...
Poranna akcja protestacyjna spowodowała, że do urzędu zaczęli dzwonić oburzeni mieszkańcy, którzy wyrażali swój sprzeciw wobec wycinki. Zarząd Dróg Miasta Krakowa, który odpowiada za przedsięwzięcie, ogłosił, że zostaną wprowadzone zmiany w projekcie. W ZDMK przekonują, że obecnie przygotowywany jest dokument, który umożliwi w przeciągu kilkunastu tygodni podpisanie aneksu do umowy.
- Znajdą się w nim zapisy, dzięki którym projektant uwzględni m.in. mniejszą liczbę ekranów akustycznych. Inwestycja ma być w sposób maksymalny ekologiczna, przyjazna dla środowiska, a przede wszystkim dla mieszkańców. Projektowane rozwiązania ograniczą ruch pojazdów. Wsłuchujemy się w głos krakowian i wyciągamy wnioski – podkreśla Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.
Zaznacza, że inwestycja ograniczy ruch samochodowy. W ZDMK informują, że dane z analizy potwierdziły, iż zachowanie przekroju drogi jeden pas ruchu w każdym kierunku w rejonie ul. Meissnera (tak jak obecnie) obniży poziom hałasu i pozwoli osiągnąć rezultaty oczekiwane przez mieszkańców.
- Doszliśmy do wniosku, że w kształcie, kiedy droga będzie przenosiła ruch tylko po jednym pasie w każdą stronę, co od początku deklarowaliśmy, możliwe jest ograniczenie ekranów akustycznych, które dla części mieszkańców stanowiły ograniczenie przestrzeni publicznej w rejonie tej inwestycji. W najbliższym czasie wyjdzie do wykonawcy polecenie zmiany dotyczące ograniczenia liczby ekranów i mogę zadeklarować, że będzie to zmiana znacząca w tym zakresie. Podobnie pochylamy się nad każdym drzewem, które w tym rejonie rośnie. Zmiana dotycząca ekranów zaowocuje także zmianą w zakresie wycinki drzew, czyli mówiąc wprost ograniczy tę wycinkę w sposób znaczący. Maksymalną ilość drzew postaramy się też przesadzić w związku z tą inwestycją. Te przesadzenia zresztą rozpoczęły się już w tej chwili - dodaje dyr. Hanczakowski.
Rafał Terkalski z facebookowego profilu Tramwaj na Mistrzejowice komentuje: - Mieszkańcy od dawna zabiegali o to, by ograniczyć wycinkę i liczbę ekranów. Szkoda, że musieli przeprowadzić akcję, aby po kilku miesiącach urzędnicy przypomnieli sobie o zmianach w projekcie, które obiecywali już kilka miesięcy temu. Poczekajmy jednak na ostateczne efekty, gdyż obecnie nadal nie wprowadzono żadnych zmian.
Przypomnijmy, że nowa linia tramwajowa z Mistrzejowic do skrzyżowania ulic Lema i Meissnera ma mieć długość ok. 4,5 km. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Polega to na tym, że za projekt, pozyskanie finansowania, budowę i utrzymanie infrastruktury przez okres 20 lat odpowiada wybrany partner prywatny - konsorcjum PPP Solutions Polska Sp. z o.o. (lider), Gülermak AGir Sanayi Insaat ve Taahhu A.S.
Inwestycja obejmuje budowę m.in. 10 par przystanków, tunelu w rejonie ronda Polsadu, rozbudowę pętli tramwajowej przy ul. Jancarza oraz infrastruktury towarzyszącej.
Przedstawiciele urzędu i wykonawcy linii tramwajowej do Mistrzejowic doszli do porozumienia, by zrealizować wariant z dłuższym przebiegiem torowiska na poziomie „-1”. Pierwotna koncepcja przebiegu linii tramwajowej do Mistrzejowic w rejonie ronda Młyńskiego przewidywała naziemny przebieg torowiska. Po wykonaniu analiz zdecydowano o wprowadzeniu w projekcie zmian, polegających na poprowadzeniu tam torów poniżej poziomu terenu - nie w tunelu, ale w konstrukcji przypominającej wyglądem rynnę. W takim układzie odcinek linii tramwajowej zlokalizowany poniżej poziomu terenu wraz z rampami najazdowymi wydłuży się do ok. 1200 metrów z planowanych wcześniej 900 m. Koszt dodatkowych prac oszacowano na ok. 136 mln zł. Po doliczeniu tej kwoty całość zadania ma kosztować ok. 1,3 mld zł.
Mieszkańcy wnioskowali również o budowę w ramach inwestycji tunelu na odcinku ulic Dobrego Pasterza - Bohomolca, ale nie uwzględniono tego postulatu. Urzędnicy tłumaczyli, że proponowany dodatkowy zakres inwestycji nie mieściłby się w wydanej dla tego zadania decyzji dotyczącej uwarunkowań środowiskowych. Przekonywali też, że przeniesienie trasy na poziom "-1" na tym odcinku i wyprowadzenie na pętlę w Mistrzejowicach byłoby zadaniem nadzwyczaj trudnym (ze względu na różnice w ukształtowaniu terenu) i zwiększającym zajętość terenu.
- Oto najbardziej nieokiełznany park kieszonkowy w Krakowie. Królują w nim... chwasty!
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogrody Sióstr Klarysek. Zobaczcie sami, jak tam pięknie ZDJĘCIA
- Masny Ben w klubie Energy2000, czyli grube balety w przytkowickiej dyskotece
- Trasa Łagiewnicka wygląda na gotową. Kiedy pojedziemy nową drogą?