Autor: Dawid Serafin, Piotr Błoński
Sprzęt zniknął z budynku szpitala przy ulicy Kopernika 21, gdzie znajduje się tzw. czerwona chirurgia. Do kradzieży doszło najprawdopodobniej w nocy z poniedziałku na wtorek. Brak sprzętu odkrył jeden z lekarzy, którzy przyszedł rano do pracy. - Przesłuchujemy pacjentów, ochroniarzy oraz pracowników z nocnej zmiany - mówi st. post. Anna Zbroja z małopolskiej policji. Na miejsce został sprowadzony także policyjny pies. Nie udało mu się podjąć żadnego tropu.
Sprawa jest o tyle zagadkowa, że w pokoju, w którym znajdowały się endoskopy nie odkryto śladów włamania. Dodatkowo w oknach znajdowały się kraty. Złodziej nie zabrał wszystkich endoskopów. Zostało jedno urządzenie.
Władze szpitala straty wyceniły na pół miliona złotych. Sprzęt służył m. in. do badania przewodu pokarmowego. - Aby zapewnić ciągłość działania i nie dopuścić do dezintegracji pracy lekarzy udało nam się pożyczyć od producenta endoskopów aparaturę zastępczą - mówi Maria Włodkowska, rzecznik prasowa szpitala uniwersyteckiego.