https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska mapa przestępczości. Zobacz, gdzie jest najbardziej niebezpiecznie

Marcin Banasik
Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Z policyjnych statystyk wynika, że w ubiegłym roku na terenie miasta doszło do 8 zabójstw. To o trzy ofiar więcej w porównaniu z 2016 r. Do tragedii najczęściej dochodziło na terenie Starego Miasta i Bieżanowa Prokocimia.

Jedną z najgłośniejszych spraw było zabójstwo 21-latka na ul. Miodowej pod koniec stycznia ub.r. Sprawca pomylił ofiarę z osobą, z którą wcześniej pokłócił się i z zemsty zadał jej śmiertelny cios nożem.
W zabytkowym centrum miasta liczba rozbojów była dwa razy większa niż w innych dzielnicach. W 2017 r. na ulicach Starego Miasta doszło do 69 ataków, w innych dzielnicach średnio o połowę mniej. Łącznie na terenie całego miasta doszło do 274 rozbojów.

Śródmieście od lat wciąż uchodzi za miejsce gdzie grasuje najwięcej kieszonkowców. W ubiegłym roku doszło tam do ponad 1600 przypadków kradzieży. Dla porównania w dzielnicach, które obejmuje Komisariat Policji III (Prądnik Biały i Czerwony) doszło do 460 aktów złodziejstwa. Z policyjnej analizy wynika, że najmniej kieszonkowców grasuje na terenie Nowej Huty (354) i Wzgórz Krzesławickich (342).

Narkotyki lubią centrum
Natomiast samochód najłatwiej stracić na terenie Prądnika Białego i Czerwonego. W tym rejonie w 2017 r. kierowcy stracili 45 aut. Najbezpieczniej właściciele pojazdów mogą czuć się na terenie Grzegórzek. Tam kierowcy zgłosili 7 kradzieży.
– Na celowniku złodziei są zarówno luksusowe auta – najdroższe miało wartość ponad 700 000 zł – jak i tańsze, za kilkadziesiąt czy kilkanaście tysięcy, które później są często rozbierane i sprzedawane na części – mówi Barbara Szczerba, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Z kolei mieszkaniowi złodzieje najchętniej grasują na Wzgórzach Krzesławickich (193 włamania) i w Podgórzu (186).
Narkotyki to problem, z którym najczęściej stykają się policjanci patrolujący centrum miasta. Na terenie Śródmieścia w ub.r. odnotowano prawie 500 przypadków handlowania środkami odurzającymi.
– Stare Miasto i Kazimierz ze względu na dużą liczbę klubów przyciągają klientów i handlarzy narkotykami. Mieliśmy przypadki, że dilerzy na ulicy nieświadomie zaczepiali policjantów, którym oferowali narkotyki – mówi Barbara Szczerb

Diler z woreczkiem
Na początku styczna do nieumundurowanych policjantów patrolujących krakowskie plany podszedł mężczyzna, który zapytał ich czy w tym miejscu często pojawiają się policjanci. Kiedy mundurowi zapytali go dlaczego się tym interesuje, ten pokazał im woreczek z tabletkami ecstazy, którymi zamierzał handlować. Chwilę później został zatrzymany.
Z kolei w Podgórzu funkcjonariusze odnotowali ponad 200 przypadków łamania ustawy o narkomanii.

Mało oszustów w Hucie
W północno-wschodniej części Krakowa istnieje najmniejsze prawdopodobieństwo, że zostaniemy oszukani. Na terenie Nowej Huty i Wzgórz Krzesławickich liczba zgłoszonych na policje oszustw nie przekroczyła 200. Natomiast w Środmieściu liczba zgłoszeń ofiar oszustów przekroczyła 400.
W całym województwie w ubiegłym roku odnotowano ponad 82 tys. przestępstw. To prawie 10 tys. więcej niż rok wcześniej. Do największej liczby przestępstw dochodziło w Krakowie (30 tys.). Na drugim miejscu niechlubnej listy jest Tarnów (9 tys.) i powiat nowosądecki (5 tys.)

Najmniej przestępstw miało miejsce na północy województwa, w powiecie miechowskim (0,8 tys) i powiecie proszowickim (o,3 tys.). Statystycznie bezpiecznie jest też na Podhalu. W powiecie tatrzańskim odnotowano 1,5 tys. przestępstw.

Źródło: Gazeta Krakowska

ZOBACZ KONIECZNIE:

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adv.company
Reklama fundowana dla 500+ ...wstąp w szeregi policji i z nami zbieraj pieniądze na ten wspaniałomyślny prgram....
Z
Zet
Ale gdzie jest ta mapa?
p
podzialy
nie masz do konca racji dzieki tym blokersom masz mniejsze prawdopodobienstwo ze cos sie stanie wokol Ciebie albo Tobie bo sasiada malo ktory by dotknal chyba ze komuch sb z Ciebie... Nie bronie ich bo kazdy chcialby zyc spokojnie ale tak juz jest takie realia... Blokersi byli sa i beda ... Cizko ich zrozumiec ale taki juz maja byt na tym swiecie wiekszosc z nich konczy jako narkoman alkoholik czy w wiezieniu... A ty jedynie co mozesz to przymknac czasem oko i zyc z nimi w zgodzie bo to jest od zawsze i zawsze bedzie nic tego nie zmieni. Panstwo okrada ich to oni nas i panstwo Takie sa podzialy... Tam gdzie bieda narkotyki i alkohol tak juz zostanie ...
.
Tu tylko tubylcy mogą kroić. Z czego zresztą ochoczo korzystają
M
Mistrzejowice
To prawda. Jak ktoś próbuje kogoś okraść i robi to na terenie Huty (Mistrzejowice, Wzgórza) to może ponieść konsekwencje często szybciej niż prawne.
g
gość
W Hucie i na Wzgórzach nie ma kieszonkowców, bo by ich tubylcy skroili...
o
olo
Nie drzyjcie ryjów, że policja to gestapo i mordercy jak się za dresów biorą, to zrobią z nimi porządek. Na razie jakakolwiek interwencja wobec patoli kończy się wrzaskami z okien, żeby ich zostawić, bo to grzeczne dzieci są... Sam wielokrotnie taki cyrk słyszałem
c
czyli
najważniejsze jest dla Ciebie jest żebyś miał cicho podczas snu, wieczorowa porą. Żeby po "podwórku" bo tym jest osiedle nikt nie chodził i nie przeszkadzał Ci. A pobicia, oszustwa, gwałty i kradzieże to mniej ważne sprawy? Dziwny sposób myślenia emeryta..... który mieszka w blokowisku w chciałby mieszkać w rezerwacie przyrody i ciszy. TO JEST BLOKOWISKO ! PRZEPPRWADŹ SIĘ DO PUSZCZY!!!!!
x
x
Największym złem nie jest diler czy kieszonkowiec/złodziej, choć to też przestępstwa. Największym problemem tego miasta jest "gangsterka osiedlowa" czyli łebki szwendające się wewnątrz osiedli, pod klatkami, itp. Z takim gnojem policja powinna się rozprawiać szybko i bezpardonowo. Wówczas skończyły by się przestępstwa większego kalibru, za które ci sami są odpowiedzialni....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska