Pracownik jednej z krakowskich firm na zwolnieniu chorobowym wyjechał razem z partnerką na wczasy zagraniczne. W czasie pobytu robił mnóstwo zdjęć i wstawiał je na swój facebookowy profil. „Chory” nie spodziewał się jednak, że zdjęcia w internecie oglądał również jego pracodawca, który zrobił tzw. zrzuty ekranu i dostarczył je pracownikom ZUS.
Pracownik innego lokalnego przedsiębiorstwa w czasie zwolnienia lekarskiego uczestniczył w kursie prawa jazdy. W czasie gdy jechał z instruktorem nauki jazdy zauważył go członek zarządu firmy, w której pracował.
Z kolei inny mężczyzna w czasie zwolnienia brał udział w zawodach biegowych. Mocno się zdziwił, kiedy listę zawodników maratonu dostarczył do ZUS jego pracodawca.
To tylko niektóre sytuacje opisane w wynikach kontroli zwolnień lekarskich przeprowadzonych przez pracowników ZUS. W trzecim kwartale 2018 r. krakowski oddział Zakładu skontrolował ponad tysiąc osób. W 144 przypadkach wydano decyzję pozbawiającą prawa do zasiłku. Kwota cofniętych zasiłków z tytułu niewłaściwego wykorzystania zwolnień lekarskich wyniosła ponad 400 tys. złotych.
Łącznie od początku roku ZUS w Krakowie skontrolował prawie 5,7 tys. osób, z czego 648 pozbawiono prawa do zasiłku w wyniku niewłaściwego wykorzystania zwolnienia. Kwota cofniętych zasiłków z tego tytułu to ponad milion złotych.
Anna Szaniawska, regionalny rzecznik ZUS w Małopolsce przypomina, że jeśli pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim może odwiedzić go kontroler z ZUS bądź dostać zaproszenie na badanie do lekarza orzecznika. Kontroler sprawdza, w jaki sposób chory wykorzystuj czas zwolnienia, natomiast lekarz orzecznik kontroluje, czy zwolnienie jest zasadne.
Kontrole wykazują czy prawidłowo chorzy korzystają z chorobowego, czy też nie wykorzystują tego okresu na dorabianie do pensji, wycieczki, remonty mieszkań lub prace w gospodarstwie.
Rzeczniczka małopolskiego ZUS przyznaje, że pomysłowość mieszkańców na naszego regionu na wykorzystanie „chorobowego” nie zna granic. – Podczas jednej z kontroli nasz pracownik spotkał „chorego”, gdy wraz z sąsiadem dźwigał ciężką szafę. Innym razem prowadzący działalność gospodarczą w czasie choroby obsługiwał klientów w swoim sklepie - podaje przykłady Anna Szaniawska.
Według rzeczniczki małopolskiego ZUS wstrzymanie świadczeń chorobowych wynika m.in. z tego, że ubezpieczeni często traktują zwolnienie lekarskie jako dodatkowy urlop i na przykład wybierają się na wczasy zagraniczne lub przeprowadzają remont.
Ten problem częściowo miał rozwiązać wprowadzony od 1 grudnia tego roku obowiązek wystawiania zwolnień wyłącznie w formie elektronicznej. Dzięki nim informacje o chorobie docierają od razu do pracodawcy i ZUS, a nie jak przy papierowych zwolnieniach - dopiero po 7 dniach. E-zwolnienia mają umożliwić szczelniejszą kontrolę zwolnień, szczególnie krótkoterminowych, w przypadku których najczęściej odnotowywane są nadużycia.
O tym jakie są tego efekty dowiemy się jednak dopiero podczas podsumowanie kolejnych kontroli.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze
