Szkoły wyższe po raz kolejny podniosą wynagrodzenia swoim pracownikom. To, ile wyniosą podwyżki, zależeć będzie od porozumienia władz ze związkowcami - czytamy w "Dzienniku Polskim".
Pieniądze na podwyżki pensji właśnie trafiły na konta krakowskich uczelni. Pracownicy liczą, że wyższe pensje wraz z wyrównaniem od stycznia tego roku otrzymają jeszcze przed wakacjami. Żeby tak się stało, muszą porozumieć się z rektorami w sprawie podziału tych środków.
Wynagrodzenia na krakowskich uczelniach - podobnie jak w dwóch poprzednich latach - wzrosną średnio o ok. 10 proc. Nie oznacza to jednak, że wszyscy pracownicy dostaną o tyle procent większe pensje. Część środków zostanie bowiem przeznaczona na podniesienie płac wszystkim a pozostała kwota będzie rozdzielona pomiędzy najlepszych pracowników naukowych.
Pensje na krakowskich uczelniach są mocno zróżnicowane. Przykładowo profesor zwyczajny na AGH zarabia obecnie ok. 8,5 tys. zł brutto, na UR - 6,8 tys. zł, a na Akademii Sztuk Pięknych - 5,7 tys. zł. Podobne są za to wynagrodzenia dla młodych naukowców. Na wstępie mogą tylko pomarzyć o zarobkach przekraczających 3 tys. zł.