https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krynica: festiwal im. Kiepury bez B. Kaczyńskiego

Izabela Frączek
Zeszłoroczny festiwal kiepurowski w Krynicy-Zdroju był ostatnim, który poprowadził dyrektor Bogusław Kaczyński
Zeszłoroczny festiwal kiepurowski w Krynicy-Zdroju był ostatnim, który poprowadził dyrektor Bogusław Kaczyński Stanisław Śmierciak
- W Wielki Piątek otrzymaliśmy pismo podpisane przez pana Bogusława Kaczyńskiego, że definitywnie rezygnuje z organizacji Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju - poinformował wczoraj burmistrz Dariusz Reśko. - W dalszym ciągu jesteśmy gotowi na rozmowy i negocjacje, ale nie mamy wiele czasu. Jeżeli do końca kwietnia pan dyrektor Kaczyński zdania nie zmieni, sami zorganizujemy festiwal. Przygotowania trwają.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapewnił, że impreza rozpocznie się 11 sierpnia i potrwa tydzień, a być może nawet dwa tygodnie. Głównym organizatorem będzie Urząd Miasta, dokładnie zaś podległe mu Centrum Kultury. Burmistrz nie wykluczył też zaangażowania innych organizacji, np. agencji artystycznej.

- Spływają do nas liczne oferty od różnych podmiotów - zaznaczył. - Cztery są bardzo poważne. To, czy zdecydujemy się na pomoc z zewnątrz, zależy między innymi od spraw finansowych.

Nie podaje na razie żadnych kwot. Zaznacza tylko, że impreza nie będzie finansowana jedynie z budżetu gminy. Burmistrz rozmawiał już z potencjalnymi sponsorami, pieniądze zadeklarował Urząd Marszałkowski w Krakowie. Kogo bierze pod uwagę na miejsce Bogusława Kaczyńskiego, który nieprzerwanie od 1984 r. był dyrektorem artystycznym festiwalu?

- Nie wykluczam, że zmienimy formułę festiwalu, tak by nie opierać jej wyłącznie na jednej osobie - odpowiada Reśko.
Do końca miesiąca ostatecznie zatwierdzi model organizacyjny imprezy. Chce ją reklamować już podczas majowego długiego weekendu. Wtedy poznamy pierwsze nazwiska artystów, którzy wystąpią w tym roku w Krynicy.

- Działają przeróżne siły niesprzyjające miastu, osoby, które nie chcą, by festiwal się odbył w Krynicy, dlatego wolę na razie zachować dyskrecję - zastrzegał Reśko.

Bogusław Kaczyński był wczoraj nieuchwytny. Albert Szymański z firmy Casa Grande, która od 2003 r. organizowała imprezę, powiedział, że skoro dyrektor dwukrotnie potwierdził odwołanie festiwalu, to zdania nie zmieni.

Odmładzająca propozycja
Własną koncepcję festiwalu przedstawiło już Krynickie Towarzystwo Kulturalne im. Jana Kiepury. Opowiada o niej Małgorzata Miecznikowska-Gurgul, prezes organizacji: - Mamy gotowy projekt, opracowany przez artystę-wokalistę Sylwestra Targosza-Szalonka. Zakłada on, że festiwal potrwa tydzień. Przewidujemy koncerty takich artystów jak Stanisław Soyka czy zespół a cappella Audio Feels. W programie będzie gala tenorowa z udziałem międzynarodowych gwiazd i wielka gala finałowa. Chcielibyśmy również dać możliwość pokazania się nowym artystom, czyli zrealizować to, co obiecał kiedyś pan Bogusław Kaczyński, a co się nie spełniło, że festiwal będzie promował młode talenty. Ta impreza powinna być odmłodzona. Pragniemy, żeby śpiewali u nas młodzi, piękni i wspaniali śpiewacy.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lilka Gutowska
A kim jest jakas "Aga" czy inna miernota ... skoro nie potrafi dostrzec talentu pana Sylwestra ... Jakby niernota Aga wiedziała o tym, że pan Sylwester jest bardzo doceniany za granicą .. to by bzdur nie wygadywała... bo o razu widać że nie siedzi w temacie.. ale głos zabiera ! Jakie to typowe polskie...
A
Aleksandra
Zapraszam na koncert z udziałem Pana Sylwestra...dopiero co śpiewał w Krynicy Zdròj. To wielki talent, który jest doceniany poza granicami Polski...a jacyś zawistni ludzie obrażają Go...jakie to polskie...
A
Aleksandra
Chyba sie cos komuś pomyliło. Ten "mierny"tenor śpiewa we włoskich teatrach,a tam raczej na śpiewie i operze sie znają
k
kuracjuszka
za dużo nie gadać ,tylko brać się za organizację festiwalu ,bo bez niego Krynica straci swój prestiż a zmiany potrzebne,więc do dzieła pokażcie co potraficie .tylko nie zróbcie z niego szoł.
A
Aga
Sylwester Targosz-Szalonek. Kolejny mierny tenor. Nie potraficie dalej postawić na wielkich i znanych i co najwazniejsze pieknie spiewajacych !! Gdzie takie nazwiska jak T. Szlenkier, A. Rutkowski, D. Pietrzykowski, P. Skałuba.
K
Krynicak
Za taką postawę należało by pozbawić Pana B. Honorowego Obywatelstwa. Festiwale Kiepurowskie odbywały się w Krynicy od 1967 roku a nazwisko Kaczyński pojawiło się dopiero w 1984 roku. Nie ujmując mu zasług ale to on przejął schedę po takich sławach jak Waldorff czy Dziaduszyński. Wykazywanie się przez tego Pana konsumpcyjną postawą skreśla go jako organizatora takiej wspaniałej imprezy. Niech nie zapomina, że wypłynął tylko dzięki Krynicy i festiwalom, bo kto wcześniej znał takie nazwisko? Wielkie brawa dla Burmistrza Reśki za taką postawę Był festiwal nie było Kaczyńskiego nie będzie Kaczyńskiego a festiwal dalej będzie więc o co biega chyba tylko o kasę dla Kaczyńskiego - zresztą za nic. :P :D
g
gość
Na naszych oczach niszczy się to co ciekawe i ponadstandartowe.B.Kaczyński stworzył imprezę , która zapada w sece,szkoda ,ze wszystko co jest ponadstandartowe i świadczy o kulturze i dobrym,wysublimowanym smaku jakaś miernota może zniszczyć tak łatwo.
u
uczestnik festiwali
od wielu lat jestem uczestnikiem festiwalu.Nie ma idealnych impres,ale to co stworzył B.kaczyńskim ma charakter niepowtarzalny,pozwala oderwać się od codziennej rzeczywistości imałości obecnych czasów..WIELKA SŁAWA to żart
J
JAREK
RACJA TO NIEPOWTARZALNY GOŚĆ
T
Tomasz
Panie "Kryniczaninie". Jakże mało Pan widzi z tych gór. Wspomni Pan moje słowa może już za 2 lata. Bez Pana Bogusława Kaczyńskiego, festiwalu nie ma. I proszę pamiętać jaką formę można nazywać festiwalem.
T
Tomasz
Nowa wersja festiwalu? Kto to jest Sylwester Targosz-Szalonek? Jeżeli to ten tenor, który przebiera sie w damskie ciuszki i udaje Marlenę Dietrich? Współczuję miastu Krynica. Reputacja tego Pana w środowisku muzycznym już go dawno przegoniła.
Bez Pana Bogusława Kaczyńskiego ten festiwal nie przetrwa. No cóż arogancja Pana burmistrza zrobiła swoje. Szkoda.
M
Mirella
p. Kaczyńskiemu poprzewracało się w głowie. W dobie kryzysu żąda coraz więcej a skąd tu brać. Sam się promował i swoich ulubieńców. Brawo panie Burmistrzu nie święci garnki lepią. Krynica da radę trzymam kciuki.
A
Anita
I bardzo dobrze. Kaczyńskiego sie nie podoba, to nie. Festiwal będzie i bez niego. Wielki gwiazdor, nomen omen Kaczyński.
K
Kryniczanin
Jeżeli Pan nie zna historii Festiwalu im. Jana Kiepury to niech się Pan nie wypowiada. Pan Kaczyński był młodzieńcem i może jeszcze niewiele myślał o swojej karierze gdy w Krynicy odbywał się Festiwal arii i pieśni im. Jana Kiepury. Pan Kaczyński przyszedł do Krynicy na gotowe. Oczywiście nie można Mu zarzuci ć zasług jakie wniósł w rozwój festiwalu. Ale świat sie nie zaczął i nie kończy na Panu Kaczyńskim. Pan Kaczyński ma swoich artystów Krynica-Zdrój ze swoim burmistrzem może wypromować innych jak to miało miejsce w początkach istnienia festiwalu w trakcie których organizowano konkursy dla śpiewaków amatorów.
M
Maciej Suchanek
Dla mnie to jest szok, wypowiedzi tego burmistrza. Zamiast zrobić jakąś własną imprezę na dowolny temat to ordynarnie chce żerować na marce i pomyśle stworzonym przez pana Bogusława Kaczyńskiego. "Sami sobie zorganizują" - szczyty buractwa. Nie potrafią zarządzać miastem tak by stworzyć samodzielnie coś ciekawego, skłócili się z Kaczyńskim, który robił imprezę na światową skalę jakiej oni ze swoimi małomiasteczkowymi horyzontami nigdy nie ogarną i jeszcze tylko wprowadzają zamęt w środowisku muzycznym zapraszając ludzi, których pan Kaczyński być może chciałby zaprosić na SWÓJ Festiwal do innego miasta. Ja na ten ich pożal się boże festiwalik nie pojadę.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska