Przed północą na ul. Kraszewskiego w Krynicy Zdroju policjanci skontrolowali forda, którym podróżowały dwie osoby.
- Z wcześniejszych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że w samochodzie mogą znajdować się narkotyki. I to się potwierdziło - mówi Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowa sądeckiej policji.
Relacjonuje, że na widok policjantów pasażer forda zaczął nerwowo się zachowywać.
- Próbował coś ukryć w schowku na okulary przy wewnętrznym lusterku samochodu - dodaje Iwona Grzebyk-Dulak.
Podczas przeszukania okazało się, że był to zwitek folii aluminiowej z suszem roślinnym. Podobny funkcjonariusze znaleźli w kieszeni za fotelem kierowcy.
- Mężczyzna próbował się bronić tłumacząc, że środki odurzające posiada na własny użytek i chciał zapalić na lepszy sen. Jednak, gdy policjanci przeszukali jego mieszkanie, znaleźli tam jeszcze blisko osiemnaście gram marihuany - informuje rzeczniczka prasowa sądeckiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, u którego odkryli narkotyki. To 29-letni mieszkaniec Muszyny. Trafił do komisariatu w Krynicy Zdroju, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
- Za to przestępstwo grozi mu do trzech lat więzienia - wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak.
KONIECZNIE ZOBACZCIE:
Co ty wiesz o Krakowie?