87-latek wyszedł z mieszkania, gdy pozostali domownicy jeszcze spali i nie ma z nim kontaktu. Z uwagi na stan zdrowia mężczyzny zaniepokojona córka poprosiła policjantów o pomoc.
W rejon bloku, który zamieszkuje 87-latek, natychmiast został skierowany patrol Policji. Mundurowi podczas sprawdzania najbliższej okolicy natknęli się na jeden z pantofli należących do zaginionego. W czasie gdy, policjanci przeglądali zapis kamer miejskiego monitoringu, kolejny patrol udał się w pobliże ogródków działkowych. Tam funkcjonariusze znaleźli drugi pantofel zaginionego, co oznaczało, że mężczyzna najprawdopodobniej tamtędy przechodził. Jeden z działkowiczów, emerytowany policjant krynickiego komisariatu, zaoferował swoją pomoc i udał się z mundurowymi w kierunku działki należącej do zaginionego – informuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
W potoku, do którego prowadziło strome zbocze, policjanci zauważyli leżącego kryniczanina. Wraz z emerytowanym kolegą po fachu sprawdzili czynności życiowe mężczyzny i wyciągnęli go z wody. 87-latek oddychał, ale nie reagował i nie można z nim było nawiązać żadnego kontaktu. O jego odnalezieniu policjanci natychmiast poinformowali dyżurnego komisariatu, a na miejsce została skierowana załoga karetki pogotowia ratunkowego i ratownicy GOPR, którzy używając specjalistycznego sprzętu, wyciągnęli mężczyznę z wąwozu. Wyziębiony staruszek został szybko przewieziony do krynickiego szpitala.
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska
Dlaczego jesienią tak często chorujemy?
