Takiego wejścia, jak Krzysztof Piątek, nie miał ani Arkadiusz Milik, ani sam Zbigniew Boniek. W tym sezonie ma już 13 ligowych goli w 18 spotkaniach we włoskiej ekstraklasie. Do tego dorobku należy jeszcze doliczyć sześć trafień w dwóch spotkaniach Pucharu Włoch i mamy wynik gwarantujący tytuł sensacji sezonu. Skuteczność Krzysztofa Piątka sprawiła, że skautów na jego mecze zaczęli wysyłać najwięksi giganci futbolu; od Bayernu Monachium, przez Chelsea Londyn, po FC Barcelonę. Prezes i dyrektor generalny Genoi jasno mówią - Piątek nie jest na sprzedaż w tym okienku.
- W styczniu rynek transferowy jest mało praktyczny. W styczniu to rynek iluzji. Koeame, Piątek czy Romero zostaną u nas, choć cieszą się dużym zainteresowaniem - stwierdził Giorgio Perinetti, dyrektor generalny włoskiego klubu. - Mogę wszystkich uspokoić. Krzysztof Piątek zostaje z nami przynajmniej do końca tego sezonu. Tak samo Christian Kouame - stwierdził za to prezes Genoi.
Wszyscy kibice drużyny liczą, że Krzysztof Piątek uratuje Serie A. Od samego początku sezonu jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców i w praktyce w pojedynkę zapewnia Genoi zdobycze punktowe. Zespół jest obecnie na 14. miejscu w tabeli, ale nad strefą spadkową ma jedynie sześć punktów przewagi.
LIGA WŁOSKA w GOL24
Więcej o LIDZE WŁOSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela
Najlepsze gry 2018 roku [TOP 10]
