Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Wojciech G. usłyszy zarzut pedofilii?

M. Karkosza, M. Stokłosa
Wojciech G., misjonarz, który pracował na Dominikanie, dzisiejszą noc miał spędzić w policyjnej izbie zatrzymań. Na zlecenie warszawskiej prokuratury okręgowej funkcjonariusze ujęli go wczoraj rano w jego rodzinnym domu w podkrakowskiej Modlnicy. Dziś ksiądz ma usłyszeć zarzuty.

Ksiądz Wojciech G. zatrzymany ws. pedofilii na Dominikanie

- Nie mogę powiedzieć, jakie konkretnie będą to zarzuty, ale są związane ze śledztwem w sprawie pedofilii - mówi Przemysław Nowak, rzecznik warszawskiej prokuratury. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ksiądz miał się dopuścić molestowania chłopców nie tylko na Dominikanie, ale i w Polsce. - Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam tym informacjom - ucina Nowak.

Policjanci pojawili się w domu księdza wczoraj około 8 rano. Wiadomo, że poza zatrzymaniem byłego misjonarza przeszukali też pomieszczenia. Sprawdzali, czy nie ma tam np. dziecięcej pornografii. Po godz. 10 zamieszanie się skończyło, jednak domownicy jeszcze przez długi czas nerwowo wyglądali przez okna. Udało nam się porozmawiać z jednym z nich.

- Pyta pan, czy spodziewaliśmy się zatrzymania? Dobrze, że do niego doszło. Mam nadzieję, że po przesłuchaniu ta cała sprawa się zakończy - mówi nam mężczyzna w średnim wieku.

Warszawska prokuratura od września prowadzi śledztwo w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci przez dwóch polskich duchownych na Dominikanie. Jednym z nich jest właśnie Wojciech G. Śledczy badają dwa wątki - jednym z nich jest pedofilia, za którą w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugi wątek dotyczy utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (grozi za to do 10 lat za kratami).

Afera pedofilska na Dominikanie wybuchła w sierpniu ubiegłego roku. Wtedy z funkcji nuncjusza apostolskiego został tam odwołany pochodzący z Podhala abp. Józef Wesołowski, którego lokalne media oskarżyły o pedofilię.

65-letni Wesołowski przyjaźnił się z księdzem G., znanym na Dominikanie również jako "padre Alberto". Według jednego ze świadków, któregoś dnia sprowadził on chłopców na plażę, skąd arcybiskup zabierał ich do swojego domku. Pod adresem księdza G. oskarżenia wysuwali też mieszkańcy górskiej miejscowości Juncalito, gdzie Polak był proboszczem. Na Dominikanie za księdzem wystawiono list gończy.

Po wybuchu afery ks. G. wrócił do rodzinnej miejscowości. Mieszkańcy Modlnicy od początku stali za nim murem. Przyznawali, że ksiądz przywoził do Polski chłopców z Dominikany, jednak wyłącznie w celach turystycznych. Zatrzymanie jest dla nich szokiem.
- Znałem osobiście księdza i nigdy nie powiedziałbym, że mógł zrobić coś złego - mówi nam pan Tadeusz.
Z kolei inna mieszkanka Modlnicy podkreśla, że ksiądz G. w ostatnich miesiącach wcale się nie ukrywał. - Był spokojny, wyciszony. Kiedy się z nim rozmawiało, był wiarygodny, nie odwracał wzroku, był radosny. Według mnie jest niewinny i trzeba mu pomóc - mówi pani Barbara.

Dziś prokuratorzy zadecydują o ewentualnym areszcie dla księdza. W listopadzie dostali komplet dokumentów i zdjęcia od śledczych z Dominikany. Polska prokuratura zgromadziła też własny materiał.
Z dominikańskich akt wynika, że G. miał się dopuścić gwałtu lub tzw. innych czynności seksualnych wobec 10 chłopców. Część z nich była ministrantami w Juncalito. Należał do polskiego zakonu michalitów. Zakon nie chce komentować sprawy.

Co ze sprawą nuncjusza?

Władze Dominikany badają sprawę byłego już tamtejszego nuncjusza apostolskiego abpa Józefa Wesołowskiego. W związku z podejrzeniami o pedofilię został on w sierpniu odwołany ze stanowiska przez papieża. Zgromadzone przez śledczych z Dominikany materiały zostały przekazane do Watykanu. Przemysław Nowak z warszawskiej prokuratury powiedział, że analizowane są możliwości prawne wystąpienia o te materiały również przez stronę polską i decyzja taka zostanie podjęta. Abp przebywa obecnie w Watykanie i tam będzie sądzony. Tamtejsze prawo nie zezwala na ekstradycję.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska