Listopad 2011, emisja kwiecień 2012. Pizzeria Campo di fiori w Nowym Sączu, po zmianach Laboratorium Pizza. Osiedlowy lokal nie zachęcał do spędzania w nim czasu ani spożywania pizzy. Właściciel borykał się też z długami. Rewolucja Gessler na jakiś czas osunęła widmo zamknięcia pizzerii. Restauratorka zmieniła w lokalu wszystko. Postanowiła pomalować na biało elewację budynku, wyposażyć wnętrze w biało-czerwone dekoracje na ścianach, papierowe lampiony i świece. W menu pojawiła się zupa cebulowa z grzankami, żółtym serem i karmelem zapiekana w piecu oraz pizza sądecka z sosem pomidorowo-śliwkowym z łąckimi śliwkami, słoniną i oscypkiem. Rewolucja się udała, a restauracja zaczęła przyciągać klientów. Niestety w grudniu 2013 r. Laboratorium Pizza przestało istnieć. Mimo rewolucji, właściciel nie poradził sobie z długami. Lokal nie stoi jednak pusty. Jest w nim restauracja Progresywna.
Listopad 2011, emisja kwiecień 2012. Pizzeria Campo di fiori w Nowym Sączu, po zmianach Laboratorium Pizza. Osiedlowy lokal nie zachęcał do spędzania w nim czasu ani spożywania pizzy. Właściciel borykał się też z długami. Rewolucja Gessler na jakiś czas osunęła widmo zamknięcia pizzerii. Restauratorka zmieniła w lokalu wszystko. Postanowiła pomalować na biało elewację budynku, wyposażyć wnętrze w biało-czerwone dekoracje na ścianach, papierowe lampiony i świece. W menu pojawiła się zupa cebulowa z grzankami, żółtym serem i karmelem zapiekana w piecu oraz pizza sądecka z sosem pomidorowo-śliwkowym z łąckimi śliwkami, słoniną i oscypkiem. Rewolucja się udała, a restauracja zaczęła przyciągać klientów. Niestety w grudniu 2013 r. Laboratorium Pizza przestało istnieć. Mimo rewolucji, właściciel nie poradził sobie z długami. Lokal nie stoi jednak pusty. Jest w nim restauracja Progresywna.
Sierpień 2012 rok, emisja listopad 2012. Zajazd pod Jodłową Górą w Tymbarku. Właściciele narzekali, że mimo pięknego wyglądu lokalu i dobrego jedzenia nie mają klientów. Magda Gessler postanowiła wykorzystać lokalizację restauracji, która znajduje się obok zakładów przetwórstwa owocowego Tymbark. Wprowadziła nowe menu, w którym np. zupa pomidorowa powstaje na bazie soku Tymbark. Restauratorka podkreśliła także regionalny charakter restauracji wystrojem. Rewolucję w Tymbarku można uznać za udaną. Lokal wciąż przyciąga gości, którzy już od progu wiedzą, że mogą zjeść potrawy z menu Gessler.
O tej rewolucji w górach mówi się do dziś. Gessler przyjechała do Bukowiny gdzie Karczmę "U Bartka" zmieniła na lokal "Kiełbasa i Korale". W programie zobaczyliśmy mase przekleństw, litry wypijanej przez właściciela wódki i jego konflikty o pieniądze z żoną. Rewolucja na pozór się udała. Gessler pogodziła właściciela Bartka z żoną i po powrocie pochwaliła ich kuchnię. Kilka lat później wróciła jednak do Bukowiny i nie zarekomendowała ich kuchni. Mimo to lokal działa do dziś i ma za sąsiedztwo... lokal, w którym właścicielką jest sama Magda Gessler.
