Kuchnia – serce domu – przeszła długą ewolucję: od małych, zamkniętych przestrzeni rodem z PRL, po otwarte, minimalistyczne koncepty w apartamentowcach. Wybór między kuchnią otwartą a zamkniętą odzwierciedla nie tylko preferencje estetyczne, lecz także styl życia domowników. Dom buduje się na lata i jeśli chcemy, żeby był taki, o jakim marzyliśmy, musimy zdecydować, jaka ma być kuchnia.
Kuchnia otwarta
Kuchnia otwarta na salon jest teraz modna. Ma wielu zwolenników - a to przede wszystkim dlatego, że optycznie powiększa wnętrze. Ta opcja jest atrakcyjna zwłaszcza dla byłych mieszkańcy bloków, którzy przeprowadzają się do domu za miastem. To oni zwykle otwierają kuchnię na salon, ponieważ są spragnieni przestrzeni.
- Brak ścian optycznie powiększa mieszkanie, co jest kluczowe w mniejszych metrażach. Podczas przygotowywania posiłków, możemy również rozmawiać z rodziną czy gośćmi, nie tracąc kontaktu z tym, co dzieje się w salonie. Gotowanie staje się tu wydarzeniem, wokół którego kręci się życie rodzinne i towarzyskie. Dodatkowo kuchnia otwarta pozwala na tworzenie wnętrz o spójnym charakterze, gdzie meble kuchenne płynnie przenikają w salonowe – wskazuje Stanisław Szyling z DYNACOOK.
Kuchnia otwarta to również wyzwanie projektowe. Dlaczego? Trzeba pamiętać, by zakupione sprzęty wpisywały się w estetykę całego mieszkania.
- Kuchnia otwarta pozwala na tworzenie wnętrz o spójnym charakterze, gdzie meble kuchenne płynnie przenikają w salonowe – wskazuje ekspert.
Kuchnia zamknięta
Zarówno w bloku, jak i w domu jednorodzinnym mieszkanie bez ściany między pokojem i kuchnią wydaje się większe, "z oddechem" i łatwiej je wygodniej urządzić. Jeśli jednak gospodyni dużo gotuje, to lepiej się sprawdzi kuchnia za zamkniętymi drzwiami.
- Kuchnia zamknięta to przestrzeń, która oferuje prywatność, izolację zapachów i hałasów oraz możliwość eksperymentów projektowych. Gotowanie bez świadków to komfort, szczególnie gdy nie chcemy prezentować gościom kulinarnego bałaganu. Aromaty przypraw czy dźwięk blendera nie przedostaną się do sypialni czy salonu, a zamknięta kuchnia daje większą dowolność w aranżacji, bo nie musimy dostosowywać jej wystroju do reszty mieszkania– mówi ekspert.
Opcja pośrednia
Dla osób, które lubią mieszkania przestronne, ale przeszkadza im oglądanie kuchennego bałaganu z perspektywy pokoju, najlepszy będzie półśrodek - kuchnia połączona z pokojem, ale z osłonięciem tej jej części, w której najwięcej się dzieje (ciąg roboczy ze zlewozmywakiem). Role osłony z powodzeniem może pełnić ażurowy regał z półkami, na których staną ozdobne naczynia i doniczki z roślinami albo przesłona z luksferów.
Z kolei zastosowanie rozsuwanych drzwi pozwala na elastyczne zarządzanie przestrzenią. Kiedy chcemy, otwieramy kuchnię na salon, a w razie potrzeby – tworzymy swoją przestrzeń do gotowania.
Niezależnie od tego, na co się zdecydujemy, pamiętajmy – kuchnia musi być funkcjonalna!
