1 z 12
Przewijaj galerię w dół
Dla wielu osób ślub to bardzo ważne wydarzenie, które chce...

Dla wielu osób ślub to bardzo ważne wydarzenie, które chce pamiętać do końca życia. Starannie dopracowane stroje, odpowiednio wcześnie zaplanowane szczegóły ceremonii, zaproszeni goście - wszystko musi być zapięte na ostatni guzik po to, by po latach usiąść z partnerem i mieć co wspominać. Są jednak osoby, które do instytucji małżeństwa podchodzą w dość "specyficzny sposób".

Poznaj historie osób, które zdecydowały się poślubić… ulubione zwierzę lub przedmiot! >>>>

2 z 12
Łuczniczka, która obrała za cel... wieżę Eiffla...
fot. youtube.com

Łuczniczka, która obrała za cel... wieżę Eiffla

37-letnia Erika La Tour, była amerykańska żołnierz a obecnie zawodowa łuczniczka sportowa od wielu lat pałała miłością do przedmiotów nieożywionych. W związku z jej "dziwnymi skołonnościami" została wydalona ze służby wojskowej, jednak zbytnio się tym nie przejęła. Co więcej, w swoich upodobaniach poszła o krok dalej. Porzuciła zainteresowanie swoim łukiem (którego nazwała Lance), czy kawałkiem ogrodzenia na rzecz wieży Eiffla. W 2008 roku udała się do Paryża i podczas intymnej ceremonii z udziałem kilku przyjaciół ślubowała miłość i wierność jednemu z najbardziej rozpoznawalnych obiektów architektonicznych na świecie. Na znak, że poważnie traktuje to "małżeństwo" którtko po ceremonii zmieniła nazwisko na La Tour Eiffel.

3 z 12
Poduszkowa panna młoda...
fot. youtube.com

Poduszkowa panna młoda

W 2010 roku w Korei Południowej doszło do interesującej ceremonii ślubnej. 28-letni Lee Jin-gyu poślubił swoją wieloletnią partnerkę, którą była... poduszka z podobizną Fate Testarossy (bohaterka jednej z anime). Pan Młody od początku podkreślał, że zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Miłość szybko rozkwitła i Lee Jin postanowił przedstawić swoją wybrankę wszystkim przyjaciołom. Jeden z jego znajomych powiedział: "Chodzi z nią do parku lub do wesołego miasteczka. Tam idzie z nią na wszystkie przejażdżki. A kiedy wychodzi na kolację, zabiera ją ze sobą i zamawia dla niej osobny posiłek". Dodał także, że jego Lee Jin ma "całkowitą obsesję" na punkcie swojej "żony". Jego przyjaciele od początku im kibicowali, a na ślubie życzyli szczęścia pomyślności.

4 z 12
Poślubił sam siebie...
fot. zdjęcie poglądowe / unsplash.com

Poślubił sam siebie

Do niecodziennego ślubu doszło także w Chinach w 2007 roku. 39-letni Liu Ye zakochał się... w sobie. Stwierdził, że nie znajdzie lepszego partnera dla siebie i postanowił się poślubić. Wesele odbyło się w centrum miasta, na które zaprosił wielu gości. W trakcie całej ceremonii pieszczotliwie trzymał własny portret w rękach. Po ogłoszeniu, że jest "mężem i żoną" stwierdził: "Nie, nie jestem gejem. Po prostu kocham siebie. Mój ślub jest w pewnym sensie protestem przeciwko szarej rzeczywistości. Tak, jestem szczęśliwy. Teraz czuję, że jestem w pełni jednością".

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nasza debata. Kredytowy węzeł gordyjski. Co dalej z frankowiczami?

Nasza debata. Kredytowy węzeł gordyjski. Co dalej z frankowiczami?

Na szczycie Kasprowego Wierchu modlili się za papieża Franciszka i za młodych ludzi

Na szczycie Kasprowego Wierchu modlili się za papieża Franciszka i za młodych ludzi

Huczne otwarcie nowego sezonu turystycznego na zamku w Rabsztynie

Huczne otwarcie nowego sezonu turystycznego na zamku w Rabsztynie

Zobacz również

W letnich butach, bez raków i czekana. Tak turyści zdobywali Rysy

W letnich butach, bez raków i czekana. Tak turyści zdobywali Rysy

Rowerowa jazda na wysokim poziomie w Nowej Hucie. Prezydent złożył deklaracje

Rowerowa jazda na wysokim poziomie w Nowej Hucie. Prezydent złożył deklaracje