Lekcje religii w szkołach. Dlaczego uczniowie rezygnują z uczestnictwa w nich?
W większości dużych miast uczniowie szkół średnich niechętnie chodzą na lekcje religii. Pod tym kątem liderem jest Wrocław, gdzie zaledwie 18,45 proc. uczniów uczestniczy w tych dodatkowych zajęciach. Zainteresowanie nauką religii spada wraz z wiekiem. Najchętniej na nią uczęszczają uczniowie pierwszych klas liceum. Z każdą kolejną klasą frekwencja jest niższa. Ma to przede wszystkim związek z osiągnięciem przez uczniów pełnoletności. A jak jest w naszym regionie?
- U młodych osób kształtuje się, zmienia światopogląd, wyznawane wartości oraz stosunek do religii. Po osiągnięciu pełnoletności mogą oni podejmować samodzielne decyzje, czy chcą uczęszczać w lekcjach religii. Jeżeli ktoś się utożsamia z tą wiarą, to będzie chodził na zajęcia - podkreśla Wojciech Panek, dyrektor Zespół Szkół Nr 3 im. Antoniego Kocjana w Olkuszu.
Na zainteresowanie lekcjami religii, czyli dodatkowymi dwoma godzinami zajęć w tygodniu, wpływa wiele czynników, także tych niekonieczne związanych z wiarą. Dużą rolę odgrywa tu osobowość nauczyciela prowadzącego zajęcia. Jego charyzma, sposób prowadzenia lekcji może przyciągnąć lub zniechęcić uczniów do uczestnictwa w lekcjach.
- Osobowość nauczyciela może mieć duży wpływ na chęć uczestniczenia w zajęciach, zwłaszcza, gdy nie są one obowiązkowe. U nas w szkole lekcje religii prowadzi zarówno katecheta, jak i ksiądz. Nie zauważyłem, by miało to wpływ na frekwencję - dodaje Wojciech Panek.
Nowelizacja prawa oświatowego miała sprawić, że od przyszłego roku szkolnego uczniowie rezygnujący z lekcji religii będą mieli obowiązek uczestnictwa w zajęciach etyki. Zmiany te nie zostały jednak zaakceptowane, gdyż zgodnie z konstytucją lekcje religii nie są obowiązkowe. Tu dochodzimy do kolejnego czynnika, który wpływa na zainteresowanie nimi uczniów. Mowa m.in. o planie lekcji. Jeśli lekcje religii są na pierwszych lub ostatnich godzinach uczniowie chętniej z nich rezygnują.
Zdaniem wielu dyrektorów obecna siatka godzin jest przeładowana, co może być jednym z kluczowych powodów rezygnacji uczniów z dodatkowych zajęć. Jak przypomina Andrzej Bieda, dyrektor II Liceum Ogólnokształcące im. K.K. Baczyńskiego w Chrzanowie, wcześniej licealiści mieli po 27-28 godzin lekcyjnych tygodniowo. Dziś jest to aż 33-35 godzin.
- Uważam, że należałoby odchudzić siatkę lekcji, zmniejszyć liczbę godzin. Nauka to praca intelektualna, która wymaga dużego zaangażowania. Zbyt duża liczba godzin sprawa, że staje się ona nieefektywna. Uczniowie przez wiele godzin siedzą w jednej pozycji, to nie jest korzystne dla ich zdrowia - dodaje Andrzej Bieda, dyrektor II Liceum Ogólnokształcące im. K.K. Baczyńskiego w Chrzanowie.
W Małopolsce zachodniej widoczna jest ogromna dysproporcja pomiędzy frekwencją na lekcja religii w poszczególnych szkołach. Przykładowo w I Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Olkuszu chodzi na nie 68 proc. uczniów, natomiast w II Liceum Ogólnokształcące im. Ziemi Olkuskiej w Olkuszu tylko 32 proc. Podobne dysproporcje można znaleźć także w powiecie chrzanowskim, gdzie w I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica na zajęcia te chodzi 77 proc. uczniów, natomiast w Zespole Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini tylko 36 proc.
Uczniowie szkół technicznych mają jeszcze więcej godzin lekcyjnych, jednak nie wszędzie wpływa to na frekwencję na religii. W Powiatowym Zespole Nr 10 Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Kętach prawie 91 proc. uczniów uczęszcza na te zajęcia, mniej nimi są z kolei zainteresowani uczniowie Powiatowego Zespołu Nr 4 Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Oświęcimiu, gdzie frekwencja kształtuje się na poziomie 64 proc.
Ostoją wiary pozostaje miasto Karola Wojtyły, czyli Wadowice. Kult papieża Polaka jest tam mocno odczuwalny, co przekłada się na frekwencję na lekcjach religii. We wszystkich szkołach średnich na dodatkowe zajęcia uczęszcza tam 80-90 proc. uczniów.
- Słynne kobiety związane z Małopolską zachodnią. Słyszała o nich cała Polska i świat
- Mała Zosia rośnie jak na drożdżach. Dla niej to śmiertelne zagrożenie
- Prezydenci USA w Muzeum Auschwitz. Amerykańscy politycy wiele razy odwiedzali b. obóz
- Do szkoły w Kętach chodzi... pies. Labrador Wally pomaga dzieciom i jest ich maskotką
- Trwa budowa Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa. Tak będzie wyglądać
- Pustynia Błędowska atrakcyjna także zimą. Niektórzy zabierają tu nawet... narty
