Polak przed tygodniem podczas spotkania Ligi Mistrzów z Olympiakosem w Pireusie (3:0 dla gości) doznał skręcenia stawu skokowego. Uraz na szczęście nie okazał się groźny. „Lewy” od niedzieli znowu trenuje (w sobotę opuścił mecz w Darmstadt).
Mecz obrońcy tytułu Bayernu z wicemistrzem kraju Wolfsburgiem, który rozegrany zostanie na Allianz Arenie, zapowiada się jako szlagier kolejki. Gospodarze są wiceliderami tabeli (mają tyle samo punktów – 15 - co wyprzedzająca ich Borussia Dortmund), a goście zajmują trzecie miejsce, mając o 4 punkty mniej od rywali.
Obie drużyny notują swój drugi najlepszy w historii start w rozgrywkach Bundesligi. Lepszy miały tylko w sezonach 2012/2013 (tyle samo punktów, ale o 2 więcej strzelone bramki - Bayern) oraz 2004/2005 (12 punktów, czyli o 1 więcej niż obecnie - Wolfsburg).
Bayern w 21 meczach z „Wilkami” zanotował 20 zwycięstw (w tym w ostatnich 16 meczach) i jeden remis. Ale i Wolfsburg może się pochwalić spektakularną serią – nie doznał porażki w ostatnich 14 meczach, licząc wszystkie rozgrywki. Czyjaś seria zostanie jutro przerwana.
W tym sezonie obaj rywale spotkali się w meczu o Superpuchar Niemiec, który odbył się 1 sierpnia w Wolfsburgu. Zakończył się on remisem 1:1. W rzutach karnych zwyciężył Wolfsburg 5:4. Jednej „jedenastki” nie wykorzystał Xabi Alonso.