https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Libiąż: napadł z nożem na sprzedawczynię z Żabce. To już czwarty skok

Magdalena Balicka
W sklepie Żabka przy ulicy Słowackiego w Libiążu doszło w niedzielę do napadu. Zamaskowany mężczyzna miał nóż
W sklepie Żabka przy ulicy Słowackiego w Libiążu doszło w niedzielę do napadu. Zamaskowany mężczyzna miał nóż Magdalena Balicka
W styczniu, kiedy chrzanowska policja zatrzymała libiążanina odpowiedzialnego za serię ataków na markety Żabka w powiecie chrzanowskim, mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Spokój przerwało niedzielne zdarzenie w Libiążu. Dokładnie w samo południe zamaskowany mężczyzna wbiegł do sklepu Żabka przy ulicy Słowackiego i przystawiając nóż do gardła sprzedawczyni zażądał gotówki. Z wypchanymi kieszeniami uciekł ciemnym samochodem. Szuka go policja.

Pan Artur, mieszkający w bloku naprzeciw marketu, widział całe zajście. - Wysoki, szczupły facet ubrany na czarno wskoczył w kominiarce do ciemnego auta i odjechał z piskiem opon uliczką prowadzącą koło stacji benzynowej do głównej drogi. Chyba pojechał na Oświęcim - relacjonuje wciąż roztrzęsiony libiążanin. Według niego uciekinier jechał czarnym, osobowym bmw.- Miał srebrne felgi. Na pewno nie był to nowy wóz - twierdzi.

Anna Kozik, która także mieszka niedaleko, wprawdzie nic nie widziała bo niedzielne południe spędziła u ciotki w Chrzanowie, jednak wieczorem, gdy wróciła, cały Libiąż huczał od plotek. - Sąsiadka mówiła, że ekspedientka o mało nie zemdlała z emocji. Ponoć w kasie miała tylko kilkaset złotych, bo w niedzielę, szczególnie rano, klientów nie ma zbyt wielu - relacjonuje pani Anna.

Wczoraj na zmianie była inna sprzedawczyni. Nie chce komentować sprawy, bo jak mówi, zabroniła jej policja. - Na szczęście w sklepie mamy monitoring i jest szansa, że stróże prawa zidentyfikują zbira - mówi kobieta.

Pan Kazimierz, który co dzień przychodzi do Żabki po świeże pieczywo i prasę, nie kryje strachu. - Żyję od 70 lat i takie napady widziałem dotąd tylko w filmach - przekonuje mężczyzna. - Żeby w biały dzień, i to w niedzielę, okradać sklepy? Przecież jak bym akurat wtedy napatoczył się temu złodziejowi i wszedł w złym momencie po zakupy, mógłby mnie zadźgać tym nożem - martwi się starszy pan.

Jego sąsiadka, pani Alicja, boi się, że to ten sam złodziej, którego policja schwytała w styczniu. - Pewnie już wyszedł na wolność i znów robi swoje, albo któryś z jego kolegów go zastępuje - snuje domysły.

Prokurator Małgorzata Tyżuk z chrzanowskiej prokuratury rejonowej zaznacza, że 26-latek z Libiąża zatrzymany przez policję w styczniu br. został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie na osiem lat więzienia. - Mężczyzna od lipca odbywa wyrok w jednym z więzień, prawdopodobnie jest w Wadowicach - informuje prokurator Tyżuk.

Do wczoraj nie ustalono sprawcy. Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji informuje, że trwają przesłuchania świadków niedzielnego napadu na Żabkę. W sklepie bowiem, poza samą ekspedientką byli również klienci. - Zabezpieczyliśmy monitoring. Będzie bardzo pomocny w sprawie - dodaje Matyasik. Liczy, że poszukiwanego uda się szybko zatrzymać i podobnie jak jego poprzednika spotka go surowa kara.

Tego samego życzą sobie mieszkańcy Libiąża, Trzebini i Chrzanowa, którzy boją się, że następnym razem złodziej uderzy w ich miastach.

Między grudniem 2012 roku a styczniem 2013 roku w powiecie chrzanowskim doszło do trzech napadów na markety "Żabka". W Trzebini przy os. ZWM oraz w Chrzanowie przy ul. Mieszka I oraz w Libiążu przy ul. Piłsudskiego. Podczas ostatniego napadu na sklep ekspedientce udało się rozpoznać po głosie sprawcę. Okazał się nim częsty klient sklepu, 26-latek z Libiąża, odpowiedzialny za wszystkie trzy skoki. W więzieniu spędzi osiem lat.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

ż
żabka
"zabka łatwy łup dla bandziorow " jednemu poszlo tak łatwo ze wziął sie za trzy zabki i co z tego ma 8 lat w wiezieniu. warto było? jak krasc to miliony. przynajmniej nauczke bd mial ;) plus nasrane w papierach do konca zycia :)
G
Gość
Szukacie sensacji?? jakiego gardła?? po pierwsze nie przystawił żadnego noża do żadnego gardła po drugie nie uciekła żadnym ciemnym samochodem po 3 nie miał kieszeni wypchanych pieniędzmi.. nie wiem skąd wy takie pierdoły macie.. zakłamana gazeta szukająca naiwnych;] Allo jeżeli nie wiesz to się nie odzywaj bo szef bardzo dobrze dba o bezpieczeństwo ale na takich "blokerów" nie ma rady;] patrzyłeś któejś do kieszeni że wiesz ile zarabiają?? Ja nie narzekam;>
L
Libiążanin
W Libiążu nie ma sklepu "Żabka" przy ul. Piłsudskiego... a na przeciwko "Żabki" przy ul. Słowackiego są nieużytki, a za nimi budynki szkoły...
e
ed
opieracie się na relacji osoby, która była tego dnia w innym mieście, ale słyszała o wszystkim z plotek??
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska