Samorząd i władze powiatu podzielają pogląd, że WZD lekceważy interesy mieszkańców regionu nie zapewniając przeprawy zastępczej.
- Ta droga to jedyne połączenie prawie połowy powiatu w kierunku Bochni i Tarnowa - mówi starosta Puchała. - Brak przeprawy zastępczej oznacza dla przedsiębiorców i firm transportowych dodatkowe - przekraczające ponad sto kilometrów - objazdy.
Dla wielu firm oznacza to ogromne koszty. Ponadto zaniepokojeni są ludzie mający problemy z dojazdem do pracy, szkół, szpitala, czy po prostu do swoich domów.
Już pierwsze opady śniegu pokazały, że utrzymanie przejezdności drogi, która stanowi alternatywną trasę dla remontowanego mostu, jest praktycznie niemożliwe. Z uwagi na jej dramatyczne oblodzenie policja już raz musiała zamknąć trasę na kilka godzin.
Okazało się, że całkowite zamknięcie mostu na czas remontu, bez stosownego zabezpieczenia objazdu, stworzyło sytuację kryzysową w tej części powiatu.
Rezolucję radni skierowali do Wojewódzkiego Zarządu Dróg i do Sejmiku Małopolskiego. Czy wpłynie ona na decyzję WZD - trudno przewidzieć.
