Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa: napad na stację benzynową

Bożena Wojtas
archiwum

Limanowska policja poszukuje dwóch mężczyzn, którzy w nocy z piątku na sobotę dokonali napadu na jedną ze stacji benzynowych w Limanowej. Ich łupem padło kilka butelek alkoholu. Bandyci w trakcie napadu uderzyli narzędziem przypominającym siekierę jednego z klientów. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Około godziny 23:40 na stację benzynową położoną na obrzeżach miasta weszło dwóch mężczyzn. Zaczęli rozglądać się po towarach rozłożonych na półkach. Swoim zachowaniem nie wzbudzili żadnych podejrzeń. Pech chciał, że w tym momencie do budynku stacji wszedł jeden z klientów, który chciał zapłacić za paliwo.

- W tym czasie jeden z napastników wyjął przedmiot przypominający siekierę i oznajmił, że to napad. Klient stacji został nią uderzony w głowę - mówi Krzysztof Raczek, rzecznik prasowy limanowskiej policji. - Doszło do szamotaniny w trakcie której pracownicy stacji uderzyli w jednego z napastników krzesłem. Następnie mężczyźni chwycili za kilka butelek alkoholu i wybiegli ze stacji prawdopodobnie w kierunku masywu leśnego Załpa

Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe i policja. Poszkodowany klient stacji z obrażeniami głowy został przetransportowany do limanowskiego szpitala. - Na miejscu pracowali policjanci wraz z psem tropiącym, który w odległości kilkunastu metrów odnalazł jedną butelkę alkoholu, którą prawdopodobnie zgubili napastnicy w trakcie ucieczki - dodaje rzecznik.

Obecnie trwają czynności w tej sprawie. Z relacji pracowników stacji wynika, że napastnicy prawdopodobniej wcześniej nie byli jej klientami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska