Czytaj także: Starostwo w Limanowej zmienia zasady dla DPS
W limanowskim magistracie wiedzą, co to za pomnik, ale nie zaprzątają sobie nim głowy. A historia jest ciekawa. - Po wyzwoleniu miasta przez Armię Czerwoną władze wojewódzkie w Krakowie naciskały na miejscowe, aby upamiętnić to wydarzenie - wyjaśnia Jan Wielek, dyrektor Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej. - Pomnik stanął więc na rynku.
Na cokole był żołnierz radziecki z dziewczynką, obok był górnik i góral w stroju regionalnym. Mosiężne litery głosiły "wieczystą" przyjaźń z narodami Związku Radzieckiego. W latach 50. XX wieku ktoś skradł trzy pierwsze litery i limanowianie mieli powody do śmiechu.
W obecne miejsce pomnik trafił w 1968 roku po tym, jak architekt powiatowy Józef Buzek przygotował plan przebudowy rynku. Wandale, bynajmniej nie z politycznych pobudek, dokonali reszty.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail