Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa. W pożarze stracił źródło utrzymania. Przyjaciele ogłosili zbiórkę na remont pracowni i nowy sprzęt

Alicja Fałek
Alicja Fałek
W pożarze spłonęło całe wyposażenie pracowni reklamowej i kosztowny sprzęt
W pożarze spłonęło całe wyposażenie pracowni reklamowej i kosztowny sprzęt OSP Limanowa
Mirosław Dominik z Limanowej stracił jedyne źródło utrzymania. W niedzielę, 16 października, z nieznanych przyczyn w jego pracowni reklamy wybuch pożar. Spłonął sprzęt wart kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przyjaciele limanowianina zorganizowali internetową zbiórkę na remont pracowni i nowy sprzęt.

Była niedziela, 16 października, tuż po godz. 7 rano, gdy Mirosław Dominik z Limanowej z okien swojego domu dostrzegł, że płonie jego pracownia reklamy. Zakład wybudował na działce po drugiej stronie ulicy Tadeusza Kościuszki i prowadził go od prawie dwóch lat.

- Zadzwoniłem po strażaków i pobiegłem w szlafroku z gaśnicami w rękach walczyć z żywiołem. To był odruch - opowiada Mirosław Dominik. - Byłem bez szans, ale próbowałem. Skończyło się poparzeniami twarzy i ręki.

W międzyczasie na miejsce dotarli strażacy z PSP w Limanowej a także OSP Limanowa i Stara Wieś. Dzięki szybko podjętej akcji udało się ocalić budynek pracowni ale spłonęło wszystko, co znajdowało się w środku. Zostały czarne ściany, wyrwa w podłodze i zwęglone szczątki sprzętu.

Ogień strawił sprzęt warty kilkanaście tysięcy złotych, w dodatku w większości wzięty na kredyt: dwa komputery z programami graficznymi, dwa plotery laserowe, drukująco-tnący, rysująco-tnący, prasy do nadruków ubrań, kubków, drukarka 3D, dwie drukarki laserowe kolorowe, dwie drukarki do sublimacji, frezarka CNC oraz materiały.

- Przepadły też wszystkie projekty. Cały dorobek tych dwóch lat. Udało mi się już zyskać stałych klientów, dla których często sięgałem do gotowych już projektów – dodaje Mirosław Dominik.

Niestety mieszkaniec Limanowej nie może liczyć na odszkodowanie. Znalazł się w trudnej sytuacji, ale okazało się, że może liczyć na przyjaciół. Ci założyli internetową zbiórkę na portalu Zrzutka.pl pod hasłem „Odbudowa firmy po pożarze”. Liczą, że uda się zgromadzić 50 tys. zł, które częściowo pokryje koszty remontu budynku i pomoże w zakupie sprzętu.

- Jestem im ogromnie wdzięczny, tak samo jak mojej rodzinie, sąsiadom i obcym osobom, które już wyciągnęły do mnie pomocną dłoń – podkreśla Dominik. - Od nie znanej mi wcześniej kobiety otrzymałem drogi tablet graficzny. Jestem dobrej myśli, nie poddaję się. Liczę, że uda mi się szybko odbudować, co straciłem i wznowić działalność firmy.

Reakcja rynku pracy na inflację

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska