W Łososinie Dolnej w gminie Limanowa druhów z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej alarm poderwał do akcji o godzinie drugiej. Spieszenie na ratunek w środku nocy nie jest dla nich czymś wyjątkowym i zaskakującym, więc większość członków jednostki zjawiła się przy remizie bardzo szybko. I tu, strażacy ochotnicy, którzy przywykli do wielu zaskakujących sytuacji, niemal oniemieli z zaskoczenia po tym, co zobaczyli.
Do ich remizy wjechał samochód osobowy. Mała toyota staranował zamkniętą bramę jednego z garaży i chyba tylko cudem nie uderzyła w jeden ze stojących w garażu wielkich strażackich wozów bojowych. Toyota nie tylko zniszczyła bramę sterowaną elektrycznie, ale także uszkodziła elewacje budynku i znajdujące się wewnątrz drzwi, prowadzące na wieżę remizy.
Samochód, który dokonał dzieła zniszczenia w strażackim budynku, był poważnie uszkodzony. Niestety dotkliwie ucierpiała także osoba, która tym wozem kierowała. Strażacy musieli więc wezwać na pomoc ambulans Pogotowia Ratunkowego. Jego załoga przetransportowała ofiarę nocnego wypadku do szpitala.
Ustaleniem, jak doszło do fatalnego w skutkach zakończenia nocnej jazdy toyotą, zajmuje się policja.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
