- W Lubomierzu do tragedii doszło około godz. 10.45 - mówi Stanisław Piegza z limanowskiej policji. - Najprawdopodobniej naczepa znalazła się na przeciwnym pasie ruchu i uderzyła w volkswagena, którym podróżowali mieszkańcy Piwnicznej.
Strażacy przez kilkadzieciąt minut rozcinali wrak volkswagena, by wydobyć zwłoki kierowcy. Stan pasażerki samochodu osobowego był tak ciężki, że wezwano śmigłowiec sanitarny.
Z olbrzymiej naczepy scanii wypadły przewożone deski. Uszkodziły dostawczego fiata ducato oraz forda focusa. Kierowcom tych aut nie stało się nic poważnego.
Na miejsce karambolu skierowano karetki pogotowia Mszany Dolnej i Limanowej. Jedna z nich niestety nie dotarła do oczekujących pomocy. Kiedy ambulans volkswagen jechał przez Podłopień drogą krajową nr 28, uderzyła w niego skoda Octavia. Karetka wpadła do rowu. Zespół medyczny nie ucierpiał.