Gdy skończyli pokaz każdy z przybyłych na miejsce widzów mógł na własne oczy zobaczyć sprzęt wojskowy taki jak czołg, wóz opancerzony itp. Najbardziej szczęśliwe z tego faktu były dzieciaki.
Maluchy długo pozowały do zdjęć z mundurowymi. Ich rodzice natomiast ustawili się w długiej kolejce po darmową wojskową grochówkę ugotowaną specjalnie na tą okazję w polowej garkuchni - To była świetna impreza - mówił każdy opuszczający Ludźmierz.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: