Łukasz Podolski już w Polsce. Nowego piłkarza Górnika Zabrze na lotnisku witała legenda zabrzańskiego klubu i kibice ZDJĘCIA

Kilkadziesiąt minut po południu w Pyrzowicach wylądował samolot z Łukaszem Podolskim na pokładzie. Na katowickim lotnisku nowego piłkarza Górnika Zabrze powitał Stanisław Oślizło, legenda zabrzańskiego klubu i długoletni kapitan drużyny.

- Żyłem tym transferem i niezmiernie mnie to ekscytowało, że Łukasz nareszcie będzie naszym zawodnikiem. Ucieszyłem się bardzo, gdy przeczytałem wypowiedź Łukasza, że Górnika ma w sercu, bo to jest bardzo ważne. Ja też mam ten klub w sercu, podobnie jak wielu ludzi w Zabrzu i na Śląsku. Wszyscy życzymy mu teraz wszystkiego najlepszego, aby omijały go urazy. Wierzę, że z Podolskim w składzie Górnik będzie się bił o najwyższe lokaty w tabeli polskiej ekstraklasy - powiedział 84-letni Oślizło.

Popularny "Poldi" wyszedł z terminalu lotniska z szalikiem Górnika na szyi i na kilka minut przystanął przed grupką dziennikarzy.

- Jak się czuję na Śląsku? Jestem w domu. W wielu wywiadach mówiłem, że wracam do siebie, stąd pochodzi moja rodzina i bardzo się cieszę, że zagram w Górniku. Cieszę się, że wróciłem do miejsca, gdzie się urodziłem, gdzie się wychowałem - powiedział Podolski, który w czwartek podpisze roczny kontrakt z zabrzańskim klubem.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA PODOLSKIEGO Z LOTNISKA I UM

130-krotny reprezentant Niemiec nie chciał mówić za dużo o celach jakie stawia sobie w nowym sezonie.

- Najpierw trzeba zacząć treningi, drużynę poznać, trenera poznać, a potem zobaczymy. Byłbym głupi, gdybym powiedział dzisiaj, że zagramy o mistrza. W klubie są dobrzy młodzi zawodnicy, bo w ostatnich latach celem zabrzan było promowanie młodych chłopaków z Akademii. Teraz muszą się wybić. Będę kopał tych młodych chłopaków w dupę, żeby biegali, żeby walczyli, żeby dobrze grali, Jak masz 17-18 lat to musisz biegać, a moim życzeniem jest, żeby jeden czy drugi z tych chłopaków zrobił dużą karierę - stwierdził były mistrz świata

- Nie przyleciałem tu na jeden dzień, ale na rok, a może i dłużej, bo chcę pomóc temu klubowi. Nie ma przecież w Polsce lepszego klubu niż Górnik. Zawsze mu kibicowałem i nawet grając gdzie indziej śledziłem losy Górnika, oglądałem jego mecze jak nie na żywo to w później w Internecie sprawdzałem jak grał Górnik, na którym miejscu jest w tabeli. Stadion jaki mamy każdy wie - nie jest jeszcze w pełni gotowy, ale klub ma wspaniałą historię i świetnych kibiców. Zawsze mówiłem, że zagram w Górniku. Słowo to jest słowo i teraz go dotrzymuję, z czego się bardzo cieszę - dodał Podolski.

Po rozmowie z dziennikarzami "Poldi" podniósł w górę szalik Górnika i pomachał w kierunku grupki kibiców stojących na lotniskowym parkingu. "Torcida, Torcida" - odkrzyknęło kilkunastu sympatyków zabrzan witając nowego piłkarza swojego klubu. Oficjalne powitanie byłego mistrza świata z fanami Górnika zaplanowano w czwartek o godz. 19 na Arenie Zabrze.

Z lotniska Podolski udał się do Urzędu Miasta w Zabrzu, gdzie spotkał się z prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik. Wszak to właśnie samorząd jest większościowym udziałowcem Górnika i bez zgody prezydent Zabrza nie byłoby tego hitowego trafnsferu.

Podolski jest 130-krotnym reprezentantem Niemiec, który z kadrą tego kraju zdobył tytuł mistrza świata w 2014 roku w Brazylii, a także dwa brązowe medale na mundialach w 2006 i 2010 r. W mistrzostwach Europy "Poldi" może się pochwalić srebrem zdobytym w 2008 r. na boiskach Austrii i Szwajcarii, a także dwoma półfinałami osiągniętymi w 2012 i 2016 r.

Wychowanek FC 07 Bergheim w Bundeslidze występował najpierw w FC Koeln, a później w Bayernie Monachium. W 2012 roku Podolski wyjechał za granicę grając w Arsenalu Londyn, Interze Mediolan, Galatasaray Stambuł, Vissel Kobe i Antalyasporze. Grę w Górniku "Poldi" będzie łączyć z występami w jury niemieckiego programu "Mam talent" emitowanego w stacji RTL.