Lukas Podolski i jego miłość do Górnika Zabrze
Najpierw w środowisku kpiono z powtarzanych rokrocznie deklaracji Podolskiego, że w ogóle zagra w Górniku. Potem kiedy już był po debiucie to wielu przewidywało odejście przy pierwszej możliwej okazji. Tymczasem mistrz świata z 2014 roku rozgrywa w Zabrzu trzeci sezon z rzędu i najpewniej zostanie na czwarty.
Podolski to w Górniku człowiek-instytucja. Jego rola nie kończy się na strzelaniu goli i to sprawia, że w Zabrzu jest kochany. Nie znajdziecie w Polsce drugiego takiego przypadku, choć do niedawna starał się choćby Kuba Błaszczykowski w Wiśle Kraków. W perspektywie najbliższych lat Poldiego mógłby przebić jedynie Robert Lewandowski, ale na jego powrót akurat się nie zanosi - szkoda!
Dowody na wielkość Podolskiego w Górniku - lista
W Górniku Podolski odpowiada prawie za wszystko: wyniki, transfery, marketing, relacje z kibicami... Odegrał także kluczową rolę w wyborach samorządowych, a przecież to od lokalnej polityki zależy los klubu - jeszcze.
- Mówiłem wielokrotnie, że chcę pomóc klubowi na boisku, i poza nim. Mówiłem też, że ani razu nie usłyszałem od ustępujących władz słów: "Łukaszu, dziękujemy". No trudno, takie mają charaktery. U mnie nic się nie zmienia. Chcę iść z Górnikiem do przodu, odbudować ten klub - powiedział Podolski w wywiadzie dla WP Sportowe Fakty.
Dlaczego najlepsze przed Górnikiem i Podolskim? Bo zespół liczy się w walce o ligowe podium i niebawem może zostać też sprzedany.
Lukas Podolski o żonie Monice: Miłość od pierwszego wejrzeni...
