Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają 67 lat i więcej. Emerytury w ogóle nie planują

Katarzyna Domagała
Daniel Olbrychski, aktor, urodził się 27.02.1945 r.Odtwarzał niezapomniane role Kmicica, Hamleta, Otella, Makbeta. W filmie "Salt" (2010) grał u boku Angeliny Jolie. W tym roku oglądamy go w filmie: "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć".
Daniel Olbrychski, aktor, urodził się 27.02.1945 r.Odtwarzał niezapomniane role Kmicica, Hamleta, Otella, Makbeta. W filmie "Salt" (2010) grał u boku Angeliny Jolie. W tym roku oglądamy go w filmie: "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". fot. archiwum
Zaledwie 3 proc. z nas jest za podniesieniem wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet, a 7 proc. chce, by była to górna granica dla pracujących mężczyzn. To wynik badania TNS OBOP, które przeprowadzono na początku marca. Co z resztą z nas? Nie chcemy reformy emerytalnej, która wiąże się ze stopniowym podniesieniem i wyrównaniem wieku emerytalnego.

Emerytura? Przecież to nuda!
- Emerytura? Przecież to nuda! Bez pracy chyba bym skostniał. Zajęcie daje szczęście, zdrowie, młodość, trzyma przy życiu, które, mając dodatkowe pieniądze, można prowadzić na wyższym poziomie - podkreśla 73-letni Kazimierz Strzelecki, elektryk pracujący w teatrze. Kiedy miał 60 lat, pożegnał się z firmą remontową, w której pracował.

Mówi o sobie, że jest szczęściarzem. Może pracować, by trochę inaczej żyć. Jak wspomina, do tej pory wszystko, co robił było dla rodziny. Z żoną się rozstał, córki ma odchowane, wnuki go odwiedzają. - Przecież nie można całe życie być niewolnikiem rodziny, w końcu chciałem zrobić coś dla siebie, a lubię to, co robię. Dzięki pracy starość wydaje się trochę łagodniejsza - dodaje. Mimo to ludzi pikietujących przed Sejmem doskonale rozumie.

Tylko gdzie znaleźć tę pracę?
Rynek pracy dla osób w wieku 50+, nie należy do najlepszych. - Ci ludzie są określani jako bezrobotni w szczególnej sytuacji na rynku pracy - mówi Paulina Cius z urzędu pracy. Organizowane są dla nich specjalne staże, szkolenia, programy. Mimo to liczba bezrobotnych po 50. roku życia idzie w górę.

Przykładów nie trzeba szukać daleko. Na początku kwietnia premier Donald Tusk zwolnił z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Grzegorza Rogińskiego, swojego fotografa, który skończył 60 lat. Czy będzie miał problemy ze znalezieniem pracy? Najprawdopodobniej tak.

W Polsce wskaźnik zatrudnienia w grupie osób od 50 do 64 lat jest jednym z najgorszych w Europie. Wynosi 49 procent. Podobnie wygląda on w Grecji, na Węgrzech i Słowenii. Tylko na Malcie jest o 10 proc. niższy. Za to w Szwecji wynosi ponad 77 procent.

Im później stracisz pracę, tym dłużej szukasz

A czym później osoba straci pracę, tym dłużej szuka nowej, jeśli w ogóle ją znajdzie. W przedziale wiekowym od 45 do 54 lat blisko 40 proc. bezrobotnych szuka pracy dłużej niż rok. Od 55 do 60 lat jest to już blisko 43 proc. W przedziale od 60 do 64 bez pracy przez rok jest 49 proc. osób.

Pan Kazimierz, elektryk z teatru, na swojej drodze często spotyka emerytów po 50-tce, którzy chcieliby pracować, ale nikt ich nie chce zatrudnić. - Trochę odsapną i przychodzi nuda - opowiada mężczyzna. - Zaczynają szukać pracy. Niestety, mają mniej szczęścia niż ja, zajęcia dla nich nie ma. Idą do prywaciarzy, którzy nieraz ich wykorzystują. Trudno. Jest jak jest, inaczej nie będzie - dodaje.

Dziękuję, ale nie skorzystam!
Maria Niewęgłowska w swoim życiu zawodowym nic by nie zmieniła. Choć od siedmiu lat śmiało może przejść na emeryturę, z tej możliwości nie korzysta. Od 1976 codziennie wstaje o 6 rano do pracy urzędniczki. - Praca jest dla mnie wszystkim - opowiada pani Maria. Jak przyznaje, trudno byłoby jej odejść. - Siedzenie w domu to nuda. Szybsze tempo życia daje energię. Czuję się młoda duchem, dzięki temu sama nie wierzę w to, ile mam lat. Dla mnie licznik zatrzymał się na 50-tce.

O przejściu na emeryturę w ogóle nie myśli. Jak mówi, atmosferę w biurze ma tak przyjemną, że nawet z urlopu wraca z ogromną przyjemnością. To pewnie jeden z głównych czynników, który zachęca do pracy na emeryturze. A jej praca wcale nie polega na siedzeniu za biurkiem i przerzucaniu dokumentów. Pani Maria sama jeździ w teren, kontroluje pracę gmin.

Pani Maria, pan Kazimierz są w mniejszości

Jak pokazują wyniki ankiety OBOP-u, pani Maria czy pan Kazimierz są w zdecydowanej mniejszości. Chcemy pracować krócej niż przewiduje rząd. Ideał? Mężczyźni krócej niż 65 lat, kobiety - 60 lat. - Wcale nie dziwi mnie oburzenie ludzi - przyznaje prof. Jacek Wódz, socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego, który w grudniu tego roku skończy 67 lat, mimo to nadal prowadzi zajęcia oraz wykłada w Instytucie Nauk Politycznych na uniwersytecie we francuskim Bordeaux. Jego zdaniem sposób, w jaki reforma została przeprowadzona i przedstawiona Polakom, był tragiczny. Na negatywne efekty nie trzeba było długo czekać.

- Chłoptasie w krótkich majkach zebrali się i powiedzieli: będziemy pracować do 67 lat. Dlaczego do 67 lat, a nie 68 czy 70? Już nie wyjaśnili - mówi profesor.

Podwyższenie wieku konieczne, ale...
I jak dodaje, samo podwyższenie wieku emerytalnego jest koniecznością, z tym nie ma co dyskutować. Wymaga tego demografia. Profesor Wódz zgodnie z prawem, podobnie jak sędziowie, może pracować do 70. roku życia. Z tej opcji - jeśli zdrowie pozwoli - planuje skorzystać.

- W pracy takiej jak moja wiek nie odgrywa większej roli. Jeśli mam sprawność fizyczną, która by mi pozwalała na pracę, to mogę mieć 100 lat i nauczać. Przykładem może być filozof Gadamer, który przeżył cały wiek. Za to pani Maria, urzędniczka, tą niechęcią ogółu do podniesienia wieku emerytalnego jest lekko zaskoczona. - Może to ja jestem takim typem człowieka, jednak wolałabym pracować, nawet mój dyrektor kiedyś w żartach powiedział, że jestem idealnym przykładem dla Donalda Tuska - śmieje się. - I co, na emeryturze siedzieć w domu, patrzeć się w telewizor? Nie widzę w tym sensu. Chyba że ktoś będzie miał ciekawe zajęcie w domu. Szkoda życia, by tylko siedzieć i nic nie robić - podsumowuje.

Emeryturę trzeba wypracować
Także 75-letni Andrzej Stróżecki nie może zrozumieć protestujących. - Przecież za każdy przepracowany miesiąc rośnie emerytura. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że trzeba ją samemu wypracować? Sam do 70-tki uczył w szkole. Jak podkreśla, chciał pracować, nie musiał. Odszedł, kiedy dyrektorka powiedziała mu, że nie może zatrudniać emerytów. Teraz cały swój czas poświęca na pracę społeczną, jest prezesem oddziału PTTK i przewodnikiem turystycznym. - Co wyróżnia takich jak ja? Chyba chęć do życia - zastanawia się 75-latek.

Coraz więcej jest Polaków +65
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że z roku na rok liczba osób po 65. roku życia systematycznie rośnie. Dzisiaj stanowią one 13,5 proc. Polaków. Już w 2035 roku będzie ich prawie dwukrotnie więcej, a do 2050 roku mogą stanowić nawet połowę społeczeństwa.

Jednak w większości przedsiębiorstw czy korporacji pracowników w tym wieku nie ma co szukać. Wątłe zdrowie seniorów jest najważniejszym argumentem przeciwników podwyższenia wieku emerytalnego. Uważają, że mając tyle lat na karku nie będziemy w stanie znieść obciążenia pracą fizyczną.

Dłuższa praca za biurkiem to nie wyzwanie

- Na pewno nie będziemy w stanie pracować w każdym zawodzie. Nie wyobrażam sobie 67-letniego górnika pracującego pod ziemią czy hutnika. Jednak praca za biurkiem nie powinna być wyzwaniem dla 65-latków - mówi lekarka Maria Zakrzewska. - Bardzo ważne jest nasze podejście do zajęcia, czy nas cieszy, daje satysfakcję. Bo zadowolenie z wykonywanego zajęcia jest korzystne dla naszego zdrowia psychicznego - dodaje.

Jak podkreśla, ona sama nie planuje odchodzić na emeryturę, bo kocha swoją pracę. - Do tego chcę pokazać młodym, że można długo pracować - twierdzi. A gdyby ktoś powiedział, że już starczy tych lat w pracy? - Byłoby mi ciężko.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska