https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Makieta na nowym placu Matejki bez brajla

Anna Agaciak
Makieta Kleparza przysparza kłopoty dzieciom i niewidomym
Makieta Kleparza przysparza kłopoty dzieciom i niewidomym Andrzej Banaś
Na odnowionym placu Matejki stanął wielki, granitowy kloc. Położono na nim mosiężną makietę dawnego Kleparza. Nowy element placu nie wszystkim się podoba, a niewidomych rozczarował. Zgodnie z obietnicami władz miasta podobne makiety miały być opisywane pismem brajla. Ta nie jest.

Kraków miał być jednym z pierwszych miast w Polsce, które przygotowują turystyczną trasę dotykową dla osób niewidomych. Miała ona prowadzić Trasą Królewską od Barbakanu na Wawel.

Przy każdym ważniejszym zabytku niewidomi mieli znaleźć ich miniatury, opisane pismem brajla. Pierwsza jaskółka na trasie pojawiła się rok temu. Na placu Wszystkich Świętych ustawiono niewielką, mosiężną makietę. Niewidomi mogą na niej dotykać miniaturowych kościołów i kamienic oraz przeczytać w piśmie brajla co "oglądają".

Opis w piśmie brajla pojawi się na makiecie - zapewnia Jacek Bartlewicz

Druga makieta pojawiła się kilka dni temu na placu Matejki. Nie ma na niej jednak opisów umożliwiających niewidomym rozszyfrowanie historii. - Może wykonawca nie zdążył?- zastanawia się Elżbieta Bania, dyrektor okręgu Polskiego Związku Niewidomych. Przyznaje jednak, że nikt tej makiety z niewidomymi nie konsultował. Trudno więc na razie oceniać jej przydatność dla tej grupy niepełnosprawnych.

Rozczarowania nie kryją radni dzielnicy I, którzy częściowo ponoszą koszty związane
z przygotowaniem trasy. - Nie widziałam jeszcze makiety - stwierdza Katarzyna Anna Góralczyk, wiceprzewodnicząca dzielnicy. - Sprawdzę dlaczego nie ma napisów dla niewidomych - obiecuje.
Tymczasem także przechodnie mają do makiety wiele zastrzeżeń.

- To wielki, granitowy kloc - krytykuje pani Marta Sieradzka, przyglądająca się nowej ozdobie placu Matejki. Kobieta zauważa, że postument jest ciężki oraz wysoki. Nie ma więc szans, aby makietę oglądały małe dzieci.

- No chyba, że rodzice posadzą je na tej podstawie.

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, uspokaja. - Napisy
w piśmie brajla wkrótce się pojawią na makiecie - zapewnia rzecznik.

Na przyciężki wygląd makiety przedstawiciele ZIKiT także mają wytłumaczenie. - Delikatna makieta na placu Wszystkich Świętych co pewien czas pada ofiarą wandali - mówi Bartlewicz. - Ostatnio rozprawili się z nią pijani Anglicy. Miasto nie ma pieniędzy na permanentne naprawy takiej architektury. Dlatego na placu Matejki zdecydowano się na ciężki, granitowy postument. To wzór antywandalowy - dodaje.

Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych zapewnia, że cała trasa dotykowa powinna być gotowa w przyszłym sezonie turystycznym. Niewidomi znajdą na niej około 12 makiet najważniejszych zabytków na trasie. - Chcemy też umożliwić niewidomym usłyszenie o danym zabytku, np. za pomocą telefonu - zdradza.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska