https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małe wilczki bawią się w najlepsze! Leśniczy z Nadleśnictwa Piwniczna uwiecznił niezwykle rzadki widok

Alicja Fałek
Pięć młodych szczeniąt wilka uchwyconych na zdjęciach to niecodzienny widok
Pięć młodych szczeniąt wilka uchwyconych na zdjęciach to niecodzienny widok Andrzej Książek/Nadleśnictwo Piwniczna
Piątka szczeniąt wilka beztrosko bawiąca się na obrzeżach lasu – taki widok należy do rzadkości. Zazwyczaj zwierzęta wyczuwając człowieka, od razu uciekają. Andrzej Książek, leśniczy z Nadleśnictwa Piwniczna, miał niebywałe szczęście nie tylko zobaczyć beztroską zabawę wilczków, a jeszcze ją sfotografować.

Andrzej Książek to leśnicy z Leśnictwa Szczawnik, który ma świetne oko do fotografowania przyrody. Wykonywane przez niego zdjęcia, czy to flory czy fauny Beskidu Sądeckiego, można podziwiać na funpage’u Nadleśnictwa Piwniczna na Facebooku.

Kilka dni temu, 2 lipca, na leśnej drodze w Paśmie Jaworzyny Krynickiej zauważył młode wilczki pochłonięte zabawą. Nie wiadomo, czy nie wystraszyła ich obecność człowieka, czy pochłonięte figlami, nie zauważyły leśniczego. Ten postanowił wykorzystać sytuację, sięgnął po aparat i zrobił zdjęcia, których wielu może mu pozazdrościć.

„Trzeba mieć kilotony szczęścia, aby spotkać i uwiecznić zabawy piątki wilczych szczeniąt… powiedzenie, że znalazło się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie z aparatem na podorędziu, nabiera jeszcze większego znaczenia. Gratulacje Panie Leśniczy!” - możemy przeczytać na facebookowym profilu Nadleśnictwa Piwniczna.

My również dołączamy się do gratulacji. Przy okazji przypominamy, że na Sądecczyźnie wilków przybyło i będzie ich coraz więcej. Coraz częściej więc będzie można spotkać te chronione ssaki. Zwłaszcza starsze osobniki.

- Dlatego nie należy panikować z tego powodu, a zachować zdrowy rozsądek. Gdy mieszkamy w pobliżu lasu, zabezpieczmy dobrze nasze zwierzęta gospodarskie. Zamykajmy je na noc w oborach, kurnikach i innych miejscach do tego przeznaczonych. Psy również. Tym bardziej, nie zostawiajmy ich na noc uwiązanych na łańcuchu – uczulał na łamach „Gazety Krakowskiej” Stanisław Michalik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna.

Leśniczy zastrzegał, że wilki jeśli już zbliżą się do zabudowań to, robią to nocą w poszukiwaniu pożywienia. Z reguły na widok człowieka uciekają. Jeszcze nie słyszał o przypadku, by wilk zaatakował człowieka.

- Co oczywiście nie jest powiedziane, że się nie może zdarzyć. Ale z wilkami, tak jak w przypadku spotkania z każdym innym dzikim zwierzęciem, trzeba zachować spokój – podkreślał Michalik. - Gdy wilk nie unika kontaktu z nami i podchodzi zbyt blisko wówczas można unieść wysoko ręce i nimi machać by do drapieżnika dotarł nasz zapach, można też ostro krzyknąć, lub rzucić czymś w jego kierunku. To powinno go spłoszyć.

Pod żadnym pretekstem nie wolno wilka skrzywdzić. Jest on gatunkiem chronionym, za za jego zabicie grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności.

Pustynia Błędowska, czyli największa atrakcja turystyczna w powiecie olkuskim

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska