Kraków reprezentowali Joanna Skamla, Małgorzata Ładecka (obie Centrum Choy Lee Fut Chan Family) i Piotr Kowalik (Szkoła Sztuk Walki Irbis), Wieliczkę – Sabina i Tomasz Chabowscy oraz Krzysztof Rodek (wszyscy MKS Kung Fu i Szkoła Sztuk Walki Kung Fu Lung), a Olkusz - Janusz Koryczan (Szkoła Sztuk Walki Bak Mo).
- To było szkolenie dla najbliższych uczniów wielkiego mistrza Chen Yong Fa oraz instruktorów z całego świata. Wzięło w nim udział ponad 50 osób. Było ono bardzo owocne. Choy lee fut to system niezwykle rozbudowany, w którym ciągle poznajemy wiele nowości. Jego skarbem jest metodyka treningu na drewnianych manekinach, które tylko w nim przetrwały ze spuścizny klasztoru Shaolin – tłumaczy Chabowski, który już po raz szósty szkolił się w Sydney.
- Wielki mistrz ma już ponad 60 lat, ale jego wiedza jest nadal niezwykła. Jest lekarzem, dlatego nie tylko uczy nas kung fu i luohan qingong (chińska metoda zachowania zdrowia przy pomocy ćwiczeń oddechowych i łagodnego ruchu – przyp.), ale podkreśla aspekt medyczny wykonywanych ćwiczeń. Mówił, że że na przykład dane ćwiczenie poprawia pracę barku czy serca – wyjaśnia Chabowska, która po raz drugi przebywała w Sydney.
Dr Chen Yong Fa to jeden z najwybitniejszych współcześnie żyjących wielkich mistrzów kung fu. Jest spadkobiercą całej wiedzy najbogatszego i najbardziej wszechstronnego systemu kung fu choy lee fut i będącego jego częścią systemu Shaolin luohan qigong. Od 1984 roku mieszka w Sydney, gdzie prowadzi klinikę tradycyjnej chińskiej medycyny. Kieruje Światową Organizacją Choy Lee Fut rodziny Chen i Światowym Centrum Luohan Qigong. Zależy mu na przekazaniu wiedzy o systemie następnym pokoleniom. Do połowy lat 80. pełny system ćwiczyli tylko najbliżsi członkowie rodziny Chen.
- Wielki mistrz jest otwarty na to, żeby przekazywać tajemnice systemu swym najbliższym uczniom. Dodatkowym celem, który przyświeca szkoleniom, jest scalanie grupy mistrzów z całego świata, by mogli wspólnie się szkolić, pomagać sobie, dzielić się wiedzą między sobą. To też jest bardzo ważny i pozytywny aspekt tych wyjazdów. Nikt nie chowa tej wiedzy dla siebie, tylko ją przekazuje innym – podkreśla Chabowski.
Pod okiem wielkiego mistrza wychowały się już dwa pokolenia jego bezpośrednich uczniów. Pierwsze, najstarsze, składające się z najdłużej ćwiczących osób, tworzyły „Smoki”, wśród których był zmarły w kwietniu bieżącego roku Grzegorz Ciembroniewicz, były wieloletni szef Centrum Choy Lee Fut Chan Family w Krakowie.
Drugie pokolenie uczniów wielkiego mistrza nazwano „Tygrysy”. Są wśród nich Chabowscy, Skamla, Koryczan i Ewa Ciembroniewicz z Krakowa. Trzecie pokolenie będą tworzyć „Lamparty”. Ceremonia z tym związana odbędzie się w sierpniu przyszłego roku w Chinach.
- Było 40 kandydatów do miana „Lampartów”. 14 z nich zostało zaakceptowanych przez wielkiego mistrza, w tym Krzysztof Rodek i Piotr Durski z Poznania. W przyszłym roku polecą oni do Chin, my także – mówi Chabowski.
Podczas pobytu w Sydney Chabowscy obchodzili 25-lecie małżeństwa. W 2018 roku chcą zorganizować sportową imprezę z okazji 30 lat istnienia choy lee fut w Polsce i 25-lecia choy lee fut w Wieliczce.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU