https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Myśliwi idą na dziki. Cel? Zatrzymać afrykański pomór świń

Piotr Subik
05.11.2016 parłowo zbiorowe polowani z okazji swieta hubertusa ktore to zablokowali aktywisci i milosnicy z organizacji broniacych praw zwierzad basta fot. sebastian wolosz/ glos szczecinski/ polska press
05.11.2016 parłowo zbiorowe polowani z okazji swieta hubertusa ktore to zablokowali aktywisci i milosnicy z organizacji broniacych praw zwierzad basta fot. sebastian wolosz/ glos szczecinski/ polska press Wolosz Sebastian
Zaplanowane na styczeń w całej Polsce, także w okolicach Krakowa, polowania mają ograniczyć populację zwierząt roznoszących wirus ASF

Najprawdopodobniej już w piątek, 4 stycznia okaże się, jak w okolicach Krakowa będą przebiegać polowania na dziki. Na ten dzień zaplanowano bowiem spotkanie myśliwych z kół zrzeszonych w Zarządzie Okrę­go­wym Polskiego Związku Łowieckiego z przedstawicielami inspekcji weterynaryjnej. Podczas spotkania ustalony zostanie plan dalszych działań, które mają zapobiec rozszerzeniu się na teren Małopolski afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Groźna choroba zakaźna, która dotarła do Polski zza wschodniej granicy, zagraża hodowlom trzody chlewnej. A ponieważ roznoszą ją głównie dziki, w całej Polsce jeszcze w styczniu przeprowadzane będą polowania na lochy i odyńce.

– W Małopolsce jeszcze nie mamy ASF, ale kwestią jest to, kiedy, a nie czy w ogóle się u nas pojawi. Dlatego musimy usiąść nad mapą, ustalić, kto i kiedy będzie polował, tak żeby odstrzał odbywał się równocześnie w sąsiadujących ze sobą obwodach. Wtedy będziemy mieli pewność, że zwierzę, które ucieknie jednemu myśliwemu, trafi pod lufę drugiego – tłumaczy Leszek Pacz­kow­ski, straszy instruktor ZO PZŁ w Krakowie.

– Twierdzenie, że ASF na pewno pojawi się w Małopolsce, to czarnowidztwo. Ale nie można tego wykluczyć. Dlatego musimy trzymać rękę na pulsie – podkreśla Agnieszka Szew­czyk-Kuta, małopolski wojewódzki lekarz weterynarii.

W Polsce ASF pojawił się na początku 2014 r. Chorobę stwierdzono dotąd u ok. 3,5 tys. dzików, odnotowano też ponad 200 ognisk ASF w hodowlach. Problem dotyczy Podlasia, Lubelszczyzny, Mazowsza, a ostatnio szczególnie Warmii i Mazur. Pojedynczy przypadek odnotowano też na Podkarpaciu. Co ciekawe, na ścianie wschodniej w poszukiwaniu padłych zwierząt udział brali nawet żołnierze, m.in. Wojsk Obrony Terytorialnej.

– Ze statystyk wynika, że choroba postępuje. Nie jesteśmy w stanie określić, czy sytuacja będzie się polepszać, czy pogarszać – mówi Agnieszka Szew­czyk-Kuta.

Myśliwi, również z Małopolski, od lat współpracują z inspekcją weterynaryjną. Tylko w ostatnich dwóch latach w ramach odstrzałów sanitarnych zabili ok. 1,5 tys. dzików. Odstrzały takie odbywają się najczęściej na terenach położonych w pasie o szerokości 35 km po obu stronach autostrady A4. Bo to właśnie nią poruszają się samochody z Ukrainy w kierunku Europy Zachodniej. A człowiek, mimo że nie zachoruje na ASF, może przemieścić na sobie wirusa.

W ostatnich latach inspekcja weterynaryjna skontrolowała pod kątem zabezpieczenia przed przeniknięciem ASF co piąte z ok. 11,6 tys. stad trzody chlewnej w Małopolsce. Przebadano także około 700 dzików padłych, zabitych w wypadkach czy takich, których stan zdrowia wzbudził podejrzenie myśliwych. A także dwie świnie, które według hodowców miały objawy ASF (wysoka gorączka, wybroczyny na uszach, ryju czy ogonie). Wszystkie zwierzęta były jednak zdrowe.

Jak wylicza Leszek Pacz­kow­ski, od 1 października 2015 roku myśliwi zrzeszeni w PZŁ w Krakowie odstrzelili prawie
12 tys. dzików. Podczas styczniowych polowań padnie kolejne kilkadziesiąt.

Ekolodzy boją się, że wskutek tej akcji dojdzie do eksterminacji dzików w Polsce. Dylematy mają też myśliwi, przypominają, że ministerstwo środowiska pozwoliło ostatnio na strzelanie do ciężarnych loch i matek prowadzących potomstwo. - Wiadomo, jedni to zrobią, inni się powstrzymają, ale zgodnie z prawem możemy strzelać do wszystkiego co się rusza i przypomina dzika. A akcja z masowym zabijaniem zwierząt niewiele ma wspólnego z polowanie - powiedział nam anonimowo jeden z myśliwych spod Krakowa.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?

Komentarze 48

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Darek
Mało jest blogów poruszajacych tematykę myślistwa dlatego polecam ten który często czytam:

https://spy-optic.pl/blog/
B
B
100/100!!!
I tchorze, ktore publicznie nie potrafia logicznie uzasadnic swoich psychopatycznych upodoban. Gubia sie w argumentach kiedy ktos zada merytoryczne i konkretne pytania.
B
B
W jakim celu powielasz te durne sklejki? Co ma piernik do wiatraka?

Poza tym, kto i dlaczego rozwlokl asf po Polsce? Ktos opowie moze w koncu czemu sluza te celowe epidemie i wyjasni mechanizm uzywany do wykonania zadania? Na 'dziennikarzy' nie ma co liczyc - niestety.
s
spotkaj
Szuka ktos na realne niezobowiazujace spotkania ? Szukasz kobiety z Twoich okolic ? wejdz na seksualnie.eu i zacznij się umawiać , ponad mln profili z calej Polski
m
mikołaj
Lem napisał-dzięki internetowi dowiedziałem się,ilu jest idiotów w Polsce
m
mik
odszczelić?co to znaczy?
T
Tomek
Jesli na moim polu zobaczę choć by jeden samochód myśliwego ,to puszczę go z dymem ,nauczę gamoni że teren prywatny to rzecz święta i bez pozwolenia nie wolno mu nawet na rowerze wjechać.
m
mikołaj
bardzo mnie bawią komentarze dyletantów-dupków.drzewa -samosiejki nie wycinaj na swoim gruncie,drzewa zarażonego kornika tez nie,dzików,co roznosza choroby nie zabijaj,bo jakis kretyn pisze-5te nie zabijaj..ale skrobanki,eutanazja ludzka-oooo,to postęp cywilizacyjny,grzebanie w ludzkim genotypie-OK...
A
A.
Piąte, nie zabijaj.
ś
śrutem
brawo śrutem ich w prawy przydupek niech poczują smak śrutu w dupi.e
ł
łachmyta
coś powiedział mordo nie wyparzona, spieprzaj to ty łamago won fon już cię nie ma
c
chyłka
A może wybić ciebie i twoje dzieci, żeby to gówno się nie rozmnażało.
M
Marek
Już dziesięć lat temu mówiłem myśliwym żeby to odstrzelić to jeszcze przywozili żeby się rozmnażały i śmiali się z rolników jak im zniszczyły plony. Teraz to możecie co najwyżej sobie w łeb pierdolnąć. Tego nawet całe NATO nie odstrzeli. A rolnicy już ziemię porzucili i nie będą już uprawiać bo wszystko krzakami zarosło. Koła łowieckie do likwidacji. To są darmozjady jakich pełno w tym chorym kraju. Może się doczekam jak to państwo ogłosi upadłość bo gospodarza w tym kraju już nie ma. Chory kraj, chorzy ludzie.
z
z małopolski
prymitywie myśliwy, bierz rozbieg i palni se w łeb z dwururki, o jednego idioty mniej
z
z małopolski
mordercy!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska