Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: powodzianie mają gdzie mieszkać

Ł. Jaje, B. Wojtas
Jeszcze zanim przyszła zima, nowy dom Iwony Wojsław miał już gotową elewację
Jeszcze zanim przyszła zima, nowy dom Iwony Wojsław miał już gotową elewację Łukasz Jaje
Choć w Małopolsce nie zakończyła się jeszcze odbudowa domów zniszczonych przez tegoroczne powodzie i osuwiska, powodzianie nie muszą zimować w blaszanych kontenerach mieszkalnych. Mroźne miesiące spędzą u swoich bliskich lub w mieszkaniach, które zapewniły im gminy.

W gminie Szczucin dach nad głową straciło 26 rodzin. Ci, którzy nie mają krewnych, u których mogliby zamieszkać, otrzymali mieszkania zastępcze. - Sytuacja mieszkalna osób, które straciły swoje domy w wyniku powodzi, została w stu procentach zabezpieczona. Zastępcze mieszkania będzie opłacać gmina - mówi Jan Sipior, burmistrz Szczucina. - Być może uda nam się wynegocjować przedłużenie rządowego dofinansowania. Natomiast w lutym powinniśmy ukończyć budowę budynku mieszkalnego w Słupcu - dodaje.

Barbara Górak ze Słupca razem z mężem i dwojgiem dzieci mieszka w domu należącym do synowej.
- O kontenerach chcemy już zapomnieć. Wystarczył mały przymrozek i zamarzała herbata - mówi. Z rodzinnego domu Barbary Górak nic nie zostało, po powodzi nadawał się już tylko do rozbiórki. Kobieta razem z rodziną buduje teraz nowy dom. - Pieniądze z odszkodowania przeznaczyliśmy na budowę fundamentów. Reszta prac zostanie wykonana wiosną - mówi pani Barbara. Na temat kontenerów nie ma najlepszego zdania również Zofia Chudy. Kobieta wraz z rodziną dostała od gminy mieszkanie w budynku ośrodka zdrowia w Słupcu. - W kontenerach mieszkało się tak, że świeć Panie Boże. Teraz mamy bardzo dobre warunki - dodaje pani Zofia. Mieszkania otrzymali także mieszkańcy Maniowa, w tym Janusz Łabuz i jego 18-letni syn Paweł. Dzięki temu mogli się wyprowadzić ze zrujnowanego domu, w którym mieszkali zaraz po tym, jak woda opadła.

Dziwisz: nie dla zarodków w lodówkach

W Kłodnem pod Limanową, w wyniku osuwających się od nadmiaru wody mas ziemi, dach nad głową straciło na początku czerwca 17 rodzin. Większość z nich znalazła tymczasowe schronienie u bliskich. Jedna rodzina zamieszkała w ośrodku zdrowia w sąsiedniej Męcinie. - Wszystkie rodziny mają dach nad głową i żadna nie musi mieszkać w kontenerze - mówi Stanisław Piegza, kierownik Wydziału Inwestycji i Zamówień Publicznych Urzędu Gminy Limanowa. - Jeszcze do końca tego roku zakończymy budowę nowych domów dla poszkodowanych. Jesteśmy nawet wstępnie umówieni z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, że na Boże Narodzenie odwiedzi mieszkańców w nowych domach - dodaje. Poszkodowani przez osuwisko są jednak sceptyczni.

- Z zewnątrz jest już elewacja zrobiona, ale w środku jest jeszcze mnóstwo pracy i ciężko uwierzyć, że wprowadzimy się przed świętami - przyznaje Iwona Wojsław. Pani Iwona wraz z rodziną mieszka obecnie w niewielkim domu w sąsiedniej miejscowości Wysokie. Przed zimą martwi ją to, że w tymczasowym domu, który udostępnili jej ludzie dobrej woli, jest problem z dostępem do czystej wody. - Dostarczają nam ją w beczkach strażacy - mówi.

W gminie Lanckorona część osób poszkodowanych przez osuwiska została w zagrożonych zawaleniem domach. - Mieszkamy tu od lat. Przeprowadzimy się wtedy, gdy gmina postawi nowe budynki - mówi Zofia Forsztęga z Łaśnicy.

wsp. Przemysław Malisz

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:Bestialski napad na sąsiada
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska