https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: ubezpieczyciele chcą zarobić na powodzianach

Magdalena Stokłosa
Powódź w Szczurowej
Powódź w Szczurowej Michał Okła
Towarzystwa ubezpieczeniowe chcą zmniejszyć kwotę wypłaconych powodzianom odszkodowań. Wszystko przez to, że ofiary powodzi otrzymały zasiłki z budżetu państwa. Takie działanie ubezpieczycieli jest niezgodne z prawem.

Jedna z firm ubezpieczeniowych wysłała list do wójta gminy Szczurowa. Domagała się w nim podania wysokości odszkodowania, jakie z budżetu wypłacono jednej z jej klientek. Podobne przypadki były też m.in. w gminie Szczucin. Jak udało nam się dowiedzieć, w przypadku mieszkanki Szczurowej, ubezpieczycielem było Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych (TUW). Po co firmie takie informacje?

Czytaj także:**Swoszowice: drżą o swoje życie. Ziemia groźnie się osuwa na domy**

- Sprawdzimy to. Teraz nie potrafię odnieść się do tego konkretnego przypadku - mówi Tomasz Kryzia, dyrektor oddziału TUW w Tarnowie. - Obowiązują nas przepisy kodeksu cywilnego - podkreśla.
Działanie ubezpieczyciela jest niezgodne z prawem. Poszkodowany ma bowiem prawo wziąć pieniądze dwa razy. - Pieniądze z budżetu to zupełnie inne źródło pomocy - wyjaśnia Krystyna Krawczyk, dyrektorka biura rzecznika ubezpieczonych. Państwo nie jest ubezpieczycielem i wypłaca pomoc na podstawie innych przepisów, np. ustawy o opiece społecznej. Nawet gdy kwota otrzymana z rządowej pomocy pokrywa w pełni szkody wyrządzone przez powódź, poszkodowany ma prawo do odszkodowania od ubezpieczyciela. Zawarł z nim wcześniej umowę, która go do tego zobowiązuje.
- Firma ubezpieczeniowa nie ma podstaw prawnych, aby zastanawiać się, czy przypadkiem ktoś już jej nie wyręczył - tłumaczy Krawczyk i namawia, aby wszystkie tego typu przypadki zgłaszać do rzecznika ubezpieczonych.

Wójt Szczurowej Marian Zalewski jest zbulwersowany zachowaniem firm ubezpieczeniowych. Listy, w których żądały one podania kwoty otrzymanej od państwa oraz kosztów szkody, przesłał wojewodzie małopolskiemu. - To łamanie ustaw o ochronie danych osobowych oraz o pomocy społecznej - mówi wojewoda Stanisław Kracik. - Zgłosiłem już sprawę do prawników. W zależności od ich odpowiedzi podejmę decyzję o złożeniu zawiadomienia do prokuratury - zapowiada wojewoda.

Zdaniem Kracika, sprawa jest wyjątkowo oburzająca. Rozesłał ostrzeżenia do wszystkich gmin dotkniętych powodzią, by nie udzielały informacji o wysokości odszkodowań firmom ubezpieczeniowym. - Państwo udzieliło pomocy powodzianom, nie pytając, czy byli ubezpieczeni - przypomina. - Niektórych strat nie da się przecież ująć tylko w kosztach remontu czy odbudowy domu. Ludzie tracili na przykład rodzinne pamiątki - wyjaśnia wojewoda. - To naprawdę kuriozalne, aby ubezpieczyciel chciał w taki sposób pomniejszać kwotę odszkodowania - ocenia.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
ubezpieczony
I oto rzeczywisty powód, dlaczego Polacy niechętnie się ubezpieczają. Oczekiwanym i ważnym klientem jesteś wtedy, gdy podpisujesz polisę i regularnie płacisz składki. Gdy zgłosisz szkodę, jesteś intruzem, wyłudzaczem / resztę dopisz sam/, zapisy umowy są bez znaczenia, jesteś zdany na łaskę firmy, agenta i rzeczoznawcy. A przede wszystkim cwanego prawnika firmy, który zrobi wszystko, aby firma nie straciła. Bo ubezpieczyciel jest po to, aby sobie zabezpieczyc dobre życie, a ty jesteś jego głównym sponsorem. Co dobitnie pokazują opisane wypadki.
k
kk
i tyle
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska