https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

90 tysięcy za naprawę spalonej sauny dla MOSiR? Radni podjęli decyzję

Klaudia Kulak
Od niedawna w sądeckim MOSiR funkcjonuje wyremontowana strefa saun. Jakiś czas temu ktoś do rozgrzanych kamieni włożył drewniany zagłówek. Wybuchł mały pożar w konsekwencji którego część wyposażenia sauny uległa spaleniu. W budżecie na likwidację tej szkody przewidziano 90 tysięcy złotych. To wywołało u niektórych radnych zaniepokojenie.

Temat został poruszony podczas jednego z ostatnich posiedzeń sądeckiego samorządu. Pytania w tym temacie zadał radny Błażej Targosz.

- To bardzo dziwna sytuacja. Chcielibyśmy wyjaśnienia, czy w związku z tym zdarzeniem była interwencja policji czy straży pożarnej. Skąd się wzięła taka kwota? Poza tym przecież MOSiR jest ubezpieczony. Skoro był wypadek, została uszkodzona infrastruktura to dlaczego na jej likwidację pieniądze pobierane są z kasy miejskiej. To jest podwójne finansowanie - mówi podczas sesji.

O wyjaśnienie tej kwestii prosiła również radna Iwona Mularczyk. Żądała od prezydenta wyjaśniania kwestii zanim podjęta została uchwała budżetowa. Do sprawy odniósł się wiceprezydent Artur Bochenek.

- W saunie, która uległa spaleniu ktoś - być może przez przypadek, być może nie - włożył do rozgrzanych kamieni drewniany zagłówek będący wyposażeniem sali. Naturalna konsekwencja - zaczęło się dymić, a potem pojawił się ogień. Zniszczyło to infrastrukturę. Sprawa została zgłoszona na policję, zabezpieczono monitoring. Sprawa została też głoszona do ubezpieczyciela. Będziemy dochodzić roszczeń. Żeby to zrobić a potem uzyskać odszkodowanie trzeba to przelać stąd projekt uchwały - wyjaśnił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska