Małopolska zachodnia. Samorządy straciły miliony złotych przez pandemię koronawirusa. Jeszcze więcej przez zmiany w systemie podatkowym

3 lipca 2021, 8:57

Gminy liczą straty tytułu zmian w podatkach

Samorządy mocno odczuły na swoich finansach pandemię koronawirusa. Wyraźnie we znaki dały im się także korzystnie dla mieszkańców, a niekoniecznie dla nich zmiany w systemie podatkowym. Gminy straciły miliony złotych przez co zmuszone były do cięcia wydatków. Odbiło to się m.in. na kulturze i promocji. Mniej będzie też na ważne inwestycje, jak remonty dróg czy budowy chodników.

Małopolska zachodnia. Samorządy straciły miliony złotych przez pandemię koronawirusa. Jeszcze więcej przez zmiany w systemie podatków

Zamknięte miesiącami restauracje, galerie handlowe, salony piękności, kina czy przedszkola mocno odbiły się nie tylko na finansach przedsiębiorców, ale również samorządów. Łącznie ponad 4 mln zł mniej niż planowano wpłynęło w ub. roku do budżetu gminy Chrzanów. Podobnie wygląda sytuacja w innych gminach w Małopolsce zachodniej.

Niższe wpływy związane były z trwającą w 2020 r. pandemią. Spowodowały one konieczność zmniejszenia planu dochodów, a co za tym idzie również wydatków m,in. na dotacje dla instytucje kultury - tłumaczy Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.

Głównymi źródłem strat okazały się mniejsze wpływy z PIT oraz CIT. Bardzo mocno odczuła to gmina Libiąż, która z tytułu CIT straciła prawie 2,6 mln zł, natomiast z tytuły PIT blisko 900 tys. zł. Mniejsza niż zakładano kwota zasiliła także budżet gminy Olkusz. W jej przypadku łączne wpływy z tych podatków zmalały o prawie 2,5 mln zł w porównaniu do 2019 roku. Niemal o identyczną kwotę, bo 2,46 mln zł uszczuplony został budżet miasta Oświęcim. Przyczyn należy szukać przede wszystkim w trwającej pandemii koronawirusa oraz w rządowych zmianach sposobu naliczania tych podatków.

Nie pandemia jest największym problemem, a zmiany w podatku PIT od roku 2019 , co odczuliśmy bardzo mocno. Dalsze zmiany w PIT, bardzo wskazane dla podatników, przełożą się na katastrofę finansową samorządów. Konieczna jest zmiana zasad finansowania samorządu gminnego, przy stosowaniu ulg i zmian w podatku dochodowym - ocenia Grażyna Zątek, skarbnik Gminy Kęty.

Na budżetach samorządów odbiły się także mniejsze wpływy ze stref płatnego parkowania. Wiele gmin okresowo zawiesiło pobieranie opłat. Mieszkańcy często przeszli na pracę zdalną, rzadziej korzystali z samochodów i nie robili tak często drobnych zakupów w centrum miast.

Budżety zostały także uszczuplone z tytułu mniejszych wpływów z najmu i dzierżaw. Wiele samorządów poszło na rękę walczącym o przetrwanie przedsiębiorcom. 220 tys. zł to wartość umorzonych podatków od nieruchomości przez gminę Trzebinia w ramach przeciwdziałania skutkom pandemii w ub. roku.

Przedsiębiorcy mogli skorzystać z umorzenia, odroczenia lub rozłożenia na raty płatności podatków lokalnych – podatku od nieruchomości, środków transportu, rolnego. Pomoc skierowano również do podmiotów, które dzierżawią, wynajmują lub użytkują nieruchomości gminne i prowadzą tam działalność gospodarczą - podkreśla Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Samorządy z roku na rok ponoszą coraz większe wydatki na oświatę, co nie idzie w parze ze wzrostem subwencji oświatowej. Przykładowo w gminie Olkuszu w ub. roku wydatki na oświatę wzrosły o 4 mln zł. Subwencja oświatowa, w porównaniu do roku 2019, była natomiast wyższa o zaledwie 266 tys. zł

Zamknięte samorządowe ośrodki kultury także generowały starty. Dochody z działalności Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu (pływalnia i hotel) były mniejsze o ponad 2,5 mln zł. A pensje pracownikom płacić było trzeba.

Większość gmin oszczędności znalazła jednak... właśnie w kulturze, rezygnując z organizacji święta miasta oraz wielu dorocznych wydarzeń. Ograniczone zostały także wydatki na promocję.

Mniejsze wpływy do budżetu nie spowodowały rezygnacji z inwestycji. Samorządy dalej je realizowały, by wspierać gospodarkę i lokalne firmy. Należy pamiętać, że inwestycje to wydatki majątkowe, można je sfinansować z kredytu. Na wydatki bieżące m.in. remonty dróg, utrzymanie czystości w mieście, wynagrodzenia pracowników urzędu, szkół, przedszkoli czy jednostek kultury oraz media samorządy muszą mieć pokrycie w uzyskiwanych dochodach.