Odcinek z Koszyc liczył 150 kilometrów i był taki sam jak przed rokiem. Wszystko, co ciekawe, rozgrywało się na ostatnich 5 kilometrach, czyli na podjeździe pod znaną z wyścigu górę. Wcześniej peleton rozgrywał między sobą premie lotne i górskie, ale one nie miały znaczenia dla dalszej walki. Wszystko rozstrzygało się na trudnym, ale równym podjeździe, choć nie brakuje na nim też stromizn.
O tym, że góra nie jest tak selektywna jak choćby Przehyba, gdzie kolarze będą kończyć ściganie w niedzielę świadczy fakt, że na metę dotarła grupa złożona z 19 kolarzy. Najlepszym finiszem popisał się liderujący Dina i on oczywiście przystąpi do dzisiejszego etapu z Wieliczki do Nowego Targu w białej koszulce przodownika wyścigu.
I etap MWG Koszyce - Myślenice, góra Chełm, 150 km: 1. Marton Dina (Węgry, ATT Investments) 3:28.55 godz., 2. Lukas Kubis (Słowacja, Elkov-Kasper), 3. Tomasz Budziński (Mazowsze Serce Polski) ten sam czas.
Klasyfikacja generalna: 1. Dina 3:31.40 godz., 2. Budziński - 8 s straty, 3. Kubis 11.
