Uwagę mundurowych w poniedziałek ok. godz. 1.30 w nocy w Maszkowicach zwrócił kierowca samochodu marki suzuki, który na ich widok zjechał na przystanek i wyłączył światła. Policjanci, chcieli go skontrolować, jednak kierowca z impetem ruszył w stronę Starego Sącza. Mundurowi zaczęli go ścigać.
- Auto wpadło w poślizg i zatrzymało się na poboczu. Wtedy wybiegły z niego trzy osoby i uciekły w stronę Dunajca - relacjonuje Anna Walczewska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Jeden z nich wskoczył do wody. 15-latek miał problemy z pływaniem. Z wody wyciągnęli go policjanci i udzielili mu pierwszej pomocy.
W tym czasie do akcji włączyli się mundurowi z psami tropiącymi. Obawiali się, że również dwóch pozostałych uciekinierów mogło wskoczyć do Dunajca. Po kilku godzinach udało się odnaleźć dwóch młodych mężczyzn: 16-letniego pasażera i 18-letniego kierowcę. - Uciekli przed policjantami, bo kierowca nie ma prawa jazdy, a samochód zabrał bez wiedzy rodziców - dodaje Walczewska. Teraz 18-latek z gminy Łącko odpowie za prowadzenie pojazdu bez uprawnień.