- Bardzo się cieszę, że już kolejny raz mogłem wystartować w Memoriale. Jestem w bardzo dobrej formie - nie ukrywał przed startem kierowca mitsubishi lancera. Po wielu latach spędzonych za kierownicą samochodów wyścigowych w tym sezonie przesiada się do rajdówki. W pokonanym polu zostawił Piotra Ostrowskiego (mitsubishi lancer, +14,3) i Damiana Łatę (ford fiesta, +16,2).
Memoriał to hołd składany dwóm wybitnym, tragicznie zmarłym kierowcom rajdowym: Januszowi Kuligowi (zginął 13 lutego 2004 roku na strzeżonym przejeździe kolejowym - zapory były podniesione - w Rzezawie) i Marianowi Bublewiczowi - zmarł 20 lutego 1993 roku w szpitalu w Lądku Zdroju na skutek ran odniesionych w Zimowym Rajdzie Dolnośląskim.