Mniej więcej jedna trzecia budów parkingów, kanalizacji, boisk oraz remontów ulic nie została wykonana. Mimo że od zawarcia umowy w tej sprawie minęło już 4,5 roku, a inwestycje miały powstać w ciągu trzech lat.
Mieszkańcy Nowej Huty mają prawo być rozgoryczeni, że magistrat i rada miasta nie dotrzymały umowy spisanej w 2009 r., w której deklarowały się wykonać ok. 60 inwestycji. W zamian mieszkańcy po fali protestów zgodzili się na budowę spalarni, która mimo nowoczesnej technologii będzie w pewnym stopniu zatruwać środowisko.
- Rozumiemy, że inwestycje przypadły na czas kryzysu i mają poślizg, ale są przesuwane z roku na rok. Miasto powinno wywiązać się z umowy z mieszkańcami - mówi Stanisław Moryc, przewodniczący dzielnicy Nowa Huta. Marek Ziemianin, jeden z mieszkańców protestujących przeciwko spalarni, uważa, że po prostu kupiono przychylność społeczeństwa obietnicami bez pokrycia.
Urzędnikom najgorzej idzie realizacja inwestycji w infrastrukturę sportową i szkolną. Boiska wielofunkcyjne miały powstać przy ul. Branickiej, na os. Stalowym, przy ul. Salwy--Celińskiego i na os. Mogiła. Powstały tylko dwa, i to w zupełnie innych miejscach - na os. Kolorowym i na os. Szklane Domy. Fakt, że zbudowano za to salę gimnastyczną na os. Słonecznym i ogródki jordanowskie na ośmiu osiedlach, ale ciągle brakuje basenu na os. Handlowym i nie rozbudowano szkoły przy ul. Ptaszyckiego.
Lepiej jest w infrastrukturze drogowej. Wykonano m.in. modernizację ulic Wyciąskiej, Ziemskiej, Rzepakowej, Dymarek, Suchy Jar, Szymańskiego i Rumiankowej. Rozbudowano Odmętową i wymieniono nawierzchnię na ul. Opata Salwińskiego. Prace modernizacyjne nie ruszyły jednak na ulicach Jeziorko, Sawy-Calińskiego oraz Brzeskiej.
- Czekamy też ciągle na najważniejsza inwestycję, tj. modernizację ul. Klasztornej z dojazdami, która doprowadza ruch do mostu Wandy - mówi Moryc. Ulica na tym odcinku jest dziurawa jak sito i brakuje tu chodników. Nie wykonano ponadto trzeciego pasa ruchu na al. Jana Pawła II na wysokości placu Centralnego. Przy ulicy zrobiono za to miejsca postojowe. Podobnie na al. Róż. Nowych parkingów dla aut nie doczekała się natomiast al. Przyjaźni.
Ponadto nie zagospodarowano parku Wiśniowy Sad i nie wybudowano ścieżki rowerowej od Nowohuckiego Centrum Kultury do parku Żeromskiego. Wykonano jednak remont Fortu Mogiła oraz sporo rowów melioracyjnych i przyłączy kanalizacji w całej dzielnicy, ale nie wszystkich. Ponadto wyremontowano plac Przy Poczcie i postawiono 24 wiaty przystankowe.
Najważniejszą inwestycją dla Nowej Huty jest rozbudowa ul. Igołomskiej, która udrożniłaby wyjazd z Krakowa. Prace planuje się dopiero na lata 2014-2020. Miasto liczy na dofinansowanie unijne, bo to wydatek ok. 450 mln zł. Na pozostałe inwestycje w latach 2009-2012 wydano 31 mln zł. W tym roku planuje się ok. 11,5 mln zł.
Dzielnica ma żal do radnych miejskich, że nie wpisywali do kolejnych budżetów miasta potrzebnych inwestycji, choć też podpisywali umowy.
- To prezydent przygotowuje budżet. Umów z mieszkańcami trzeba dotrzymywać. Mogą czuć się oszukani. Zbadamy sprawę - broni się Bogusław Kośmider, radny PO i przewodniczący rady miasta.
- Większość inwestycji została wykonana. Reszta się przedłuża, ale zostaną zrealizowane w ramach posiadanych środków - zapewnia Filip Szatanik z Wydziału Informacji UMK.
Kiedy spalarnia
Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów wybuduje koreańska firma POSCO za prawie 800 mln zł. Już zaprojektowała obiekt, który ma przypominać zielone wzgórze. Czeka na wydanie pozwolenia na budowę. Prace mają ruszyć we wrześniu i potrwają do listopada 2015 roku. Zakład będzie spalać 220 tys. ton śmieci rocznie i produkować przy tym tanią energię. Projekt otrzymał 371 mln zł dofinansowania unijnego.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
