W Cracovii Słowak spędził minione trzy lata. W tym sezonie nie był zgłoszony do rozgrywek ekstraklasy, a zagrał tylko w jednym meczu III-ligowej drużyny rezerw "Pasów". Z Krakowem pożegnał się jednak - co do tego nie ma żadnych wątpliwości - z podniesionym czołem. Wszedł do bramki Cracovii na początku 2018 roku i jej podstawowym zawodnikiem został w zasadzie na dwa i pół roku. W zasadzie, bo na początku sezonu 2018/2019 ustąpił miejsca sprowadzonemu wtedy Maciejowi Gostomskiemu, ale gdy je odzyskał - okazał się absolutnie filarem drużyny. W efekcie w lutym 2019 roku Cracovia przedłużyła z nim kontrakt, a w listopadzie 2019 został on przedłużony ponownie, do 30 czerwca 2021 roku.
MEMY. Kibole, pseudokibice, chuligani ze stadionów. "Odpowie...
Sytuację Michala Peskovicia w Cracovii znacząco zmieniło przyjście do klubu latem Karola Niemczyckiego, bramkarza, który jest młodzieżowcem, więc stawiając na niego trener Michał Probierz wypełnia przy okazji regulaminowy obowiązek (jeden taki zawodnik musi być w jedenastce). Ponadto inny z rywali Peskovicia do miejsca w składzie, Lukas Hrosso, okazał się bardzo mocnym punktem drużyny zwłaszcza w pucharowych meczach, to on bronił zwycięskich spotkaniach o Puchar Polski i Superpuchar Polski.
Dlaczego transfer Peskovicia poza ramami okienka jest możliwy? "...gdy zmiana przynależności klubowej dotyczy zawodnika występującego na pozycji bramkarza w sytuacji kontuzji lub choroby potwierdzonej zaświadczeniem lekarskim, przynajmniej jednego bramkarza uprawnionego do gry w danej klasie rozgrywkowej" - czytamy w uchwale PZPN. I z taką sytuacją mamy tu do czynienia, bo kontuzjowany jest bramkarz Podbeskidzia Martin Polacek.
Dla Michala Peskovicia to powrót do Bielska-Białej. Zawodnikiem "Górali" był już w sezonie 2014/2015.
Oni odeszli z Cracovii za kadencji trenera Michała Probierza [ZDJĘCIA]
MEMY o piłkarskiej B-klasie. Piłka nożna na wesoło
Piękniejsza strona trybun. Kraków i okolice [ZDJĘCIA]
Hutnik Kraków. Kobiety, dziewczyny, kibicki na meczach Hutni...
Najpiękniejsze kobiety kochają piłkarzy. Zobacz te pary! Tak...
