https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy dużych osiedli: nie mamy gdzie parkować! [ZDJĘCIA]

Katarzyna Ponikowska
Zaparkowanie auta na osiedlach miast Małopolski zachodniej po południu, kiedy ludzie wracają z pracy, często graniczy z cudem. Ludzie radzą sobie, jak mogą, za co często są karani mandatami. Urzędnicy obiecują jednak nowe miejsca postojowe. W Olkuszu, w czwartek, odbędzie się publiczna debata poświęcona temu problemowi.

Mieszkańcy bloku nr 2 przy ul. Krasińskiego w Olkuszu są zbulwersowani. Właściciele 13 aut, które były zaparkowane przed budynkiem, zostali ukarani mandatem za postój w niedozwolonym miejscu. - Parkujemy tak od 30 lat i do tej pory nie było problemu! - denerwuje się Antoni Rzepka, jeden z mieszkańców. - Tu każdy staje, gdzie się da. Dlaczego ukarano nas?
Policja wyjaśnia, że dostała zgłoszenie i musiała interweniować.

- Na tym terenie obowiązuje strefa zamieszkania, są ustawione odpowiednie znaki, można parkować tylko w miejscach do tego wyznaczonych - tłumaczy Agnieszka Fryben, rzecznik policji w Olkuszu.

Problem w tym, że parkingów brakuje. W ostatnich latach powstały nowe, m.in. przy ul. Nałkowskiej, Konopnickiej, Orzeszkowej i Tuwima. Około 300 miejsc. - Na osiedlu, które zamieszkuje 10 tys. osób, to zdecydowanie za mało - dodaje pan Antoni.

Podobny problem jest też w innych miastach, np. na os. Północ w Chrzanowie. W ubiegłym roku w ramach budowy obwodnicy powstał tam co prawda parking na ponad 100 miejsc, ale jest on zbyt oddalony od osiedla i stoi częściowo pusty. O ile mieszkańcy ul. Wodzińskiej mają do niego blisko, to już z Mieszka I, Grzybowej czy Broniewskiego wolą szukać miejsca gdzie indziej.

W Wadowicach najgorzej jest na osiedlach Pod Skarpą, Kopernika i XX-lecia. Niestety zarządcy twierdzą, że wytyczenie kolejnych parkingów oznacza likwidację terenów zielonych i wycinkę drzew, co spotyka się z niezadowoleniem niezmotoryzowanych mieszkańców.

Na wspomnianym już os. Młodych w Olkuszu nowe miejsca mają co prawda powstać, ale nie w tym roku, bo pieniądze przeznaczone są na inne inwestycje. Miejsc parkingowych raczej nie doczekają się mieszkańcy bloku nr 2 przy Krasińskiego. Pod tym terenem przebiega bowiem ciepłociąg i urzędnicy nie chcą brać odpowiedzialności za ewentualne wypadki, do których mogłoby dojść w razie awarii.

- Gdzie mamy więc parkować? - rozkładają ręce mieszkańcy os. Młodych. - W tej kwestii rozwiązanie muszą znaleźć zarządcy terenu: przedstawiciele gminy i spółdzielni - odpowiada Fryben.

Osoby takie będą obecne na jutrzejszym spotkaniu, które odbędzie się o godz. 17 w auli komendy policji w Olkuszu (ul. Jana Pawła II 32). Debata ma być poświęcona właśnie parkowaniu na os. Młodych.

Współpr. Ewelina Sadko

W powiatach oświęcimskim, wadowickim, olkuskim i chrzanowskim jest po 60-80 tys. zarejestrowanych aut. Gminy obiecują, że nowe parkingi będą powstawać przy wszystkich remontowanych ulicach. W Oświęcimiu przy ul. Broniewskiego oraz Żwirki i Wigury (w 2014r.). W lipcu drogowcy rozpoczną przebudowę ul. Tysiąclecia na odcinku. W 2015 roku parkingi powstaną przy ul. Olszewskiego od Pilata do ul. Słowackiego. W Olkuszu w planach są nowe miejsca postojowe, ale szczegóły będą znane w dopiero w przyszłym roku. W Chrza-nowie parkingi na razie nie powstaną. - Nie mamy pieniędzy - nie ukrywa Krzysztof Sochacki z urzędu miasta.

Zróbcie parkingi, bo nie ma gdzie stawiać aut
Olimpia Dziedzic z Oświęcimia:
Mieszkam na Zasolu i doskonale znam problem braku miejsc parkingowych. Teraz, co prawda, zrobili nam nowe postoje na Szarych Szeregów, ale i tak ciągle trzeba szukać luki. Samochodów przybywa z roku na rok, więc pora zastanowić się nad jakimiś podziemnymi parkingami.
***
Grzegorz Gruca z os. Młodych w Olkuszu:
Na naszym osiedlu brakuje miejsca. Kiedy budowano bloki, nikt nie przewidział, że na każde mieszkanie przypadną dwa czy nawet trzy auta. Po południu przez osiedle trudno przecisnać się. Ludzie parkują auta, gdzie popadnie, bo nie ma wyjścia. (poni)
***
Barbara Buła z Chrzanowa:
Znalezienie wolnego miejsca postojowego w mieście graniczy z cudem. Odkąd wprowadzono strefę płatnego parkowania, już nawet na osiedlu Północ, na którym mieszkam, z trudem mogę znaleźć kawałek placu dla siebie. Zwykle muszę stawiać auto kilka bloków dalej, a potem martwić się, czy ktoś nie porysował wozu.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kara
Ludzie jak ma ktoś przyjechać jak nie zgłaszacie na Policję lub straż miejską przypominam numery 997 986 zero tolerancji dla żle parkujących auta !
K
Konrad
To bardzo niedobrze - niekomfortowa sytuacja dla mieszkańców , dlatego ja parkuje tam gdzie zawsze jest miejsce i jestem zadowolony , czyli : www.parkingrondo.pl
b
blokowiec
Skoro jesteś mieszkańcem osiedla to pierwszy wyskocz z kasy,a jeśli nie jesteś to nie wyskakuj z takimi tekstami. Nie ma w ogóle parkingów od ulicy Baczyńskiego - nawet miejsca na parking. Blok przy Baczyńskiego parkuje - cały blok na zakazach bo nie ma gdzie. I co? Nawet gdby z kasy wyskoczyli to chyba na ksiezycu zaparkują.
m
mieszkaniec
Zamiast zadawać sobie pytanie po co kolejne parkingi, zadałbym: a po co dwa lub trzy samochody na rodzinę? A ponadto kto ma płacić za te parkingi? Jak ktos ma dom, to sam dba o to gdzie parkować. Niech mieszkańcy bloków wyłoża po 50tys. na miejsce parkingowe. Wtedy się okaże czy faktycznie potrzebują tyle samochodów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska